Na Polski przetłumaczono Kojiki czyli księgę dawnych wydarzeń - zrobił to prof. Kotański. Znam tylko fragmenty,czyta się to podobnie jak Parandowskiego, ale przetłumaczone są imiona bóstw, co daje dość dziwne wrażenie, zwłaszcza jak się spodziewa, że będzie po bożemu : Izanami, Izanagi, Amateratsu itd. Z drugeij strony w odróżneiniu od naszych kultur, imiona w Japonii dalej mają wyraźne znaczenie, więc takie tłumaczenie pomaga.
Niestey wykłady z religi mam dopiero na drugim roku, a nauka języka od podstaw dostarcza na tyle dużo rozrywki, że jeśli mi coś ponad to samo nie pcha się w ręce, to są małe szanse na to, że znajdę na to czas