O Babymetal było już kiedyś w tym wątku, to ja tylko wspomnę dla tych co lubią popatrzeć tak z doskoku - w czerwcu tego roku wypuścili najnowszy (do tej pory) singiel p.t Megitsune.
BABYMETAL - メギツネ - MEGITSUNE (Full ver.)Tak jak nie miałem cienia wątpliwości, że początki tego zespołu to była tylko zwykła medialna heca obliczona na odrobinę kontrowersyjnej, pół żartem pół serio popularności, i tak jak istotnie pierwsze ich piosenki trafiały do mnie tak sobie, tak muszę przyznać że ten kawałek (oraz klip do niego zrobiony) dla mnie ociera się o ideał:
- świetny, melodyjny utwór
- super, naprawdę bardzo dobry vocal w wykonaniu Suzuki
- zarąbiszcze choreo oraz jego performance. Yui i Moa to prawdziwe dwa diabły eksplodujące energią a przy okazji świdrujące ci oczkami prosto przez twoją duszę. Suzuka siłą rzeczy ma trochę mniej gimnastyki ale też nie zasypuje gruszek w popiele.
- ktoś w komentarzach stwierdził że mamy też przypadek najcięższego wykonania "Sakura Sakura" w historii. Ja bym się nie zakładał, ale... niewątpliwie coś w tym jest :)
- a jeśli komuś było jeszcze mało, to na dokładkę w tle mamy kwartecik handbangujących shamisenistów :D
Babymetal oraz jego Megitsune ma mój kategoryczny tentacle of approval.
...zresztą, chyba nie tylko mój :> A nie dalej jak 4 lata temu... pamiętacie?:)
Tak, tak, ten najmniejszy podskakujący ponytail to Nakamoto Suzuka. Wówczas Suzuka w Karen Girl's (Yay! Zettai!). Już wtedy nieźle wychodził jej i śpiew i taniec, dzisiaj daje czadu jako SU-METAL na voice leadzie. Ślicznie nam dziewczyna rozkwitła