To lubię: szczypta zdroworozsądkowego sceptycyzmu, tym bardziej że pierwotnie podobnie oceniłem ten event. Ale po konsultacjach w sieci oraz z jednym znajomym wota skłonny jestem przychylić się do autentyczności tego dowcipu choć pod pewnymi drobnymi warunkami. Takie idolki miewają w harmonogramach, podobno nawet częściej niż sobie to wyobrażamy, wyjazdy na przysłowiowe zadupia czy to na jakieś sesje zdjęciowe czy inne dziwaczne eventy, wobec czego taki nocleg specjalnie nie musiał dziwić. Ze 100% pewnością menedżment MM od początku o wszystkim wiedział, i z całą pewnością trzymał rękę na pulsie - także w eter poleciały tylko sceny przez nich zaaprobowane. Tsunku (główny szef) może być i trollem, ale samobójcą na pewno nie jest. Co za tym idzie kurtuazja o tym, jak to nie pokazali w tv czegoś kompromitującego brzmi wysoce sztucznie. Ale same reakcje panienek wyglądają zasadniczo na dość autentyczne.
Hunter, one od razu się nie rzuciły śpiewać, dopiero pogoniła ich do tego muza i ponaglenia fanów
BTW niektóre nawet poleciały boso, brrrr... Dwie inne mocowały się z okularkami (których na co dzień nie noszą). Nie, jak dla mnie dziewczyny zostały dość autentycznie wpuszczone w kanał, choć niewykluczone że niektóre mogły się czegoś próbować domyślać. Inna sprawa że teraz występuje tam dość świeży i niewinny narybek, tylko ich liderka Michishige Sayumi to już stara wyjadaczka w tym biznesie i jeśli ktoś tu czuł pismo nosem to najwyżej ona