widzisz, trzeba się przez tonę chłamu przebić, ale niektóre zdjęcia są genialne.
z punktu widzenia psycholingwisty lolcaty to orgia językowa
kompletnie nowe desygnaty znanych pojęć, specyficzny kod komunikacji, wręcz osobny język :P
a kotów nie można nie lubić, co najwyzej koty nie lubią Ciebie