Może zachowanie Olivieri'ego nie było jakoś szczególnie spokojne, ale żeby za to wywalać? Josh nie mógł zrobić, tak jak ustalił z Nickiem, że podpiszą jakąś umowę, dzieki której cały zespół nie musiałby brać odpowiedzialności za owego basiste? Ponoć dał mu bubel do podpisania [w którym nie było nic o tym, o czym mówił Josh, a zwykłe zrzeczenie się praw do QOTSA], ale ile w tym jest prawdy... zawierzać całkowicie Nickowi też nie mozna... chyba