Przeczytałem oba albumy "Bois-Maury" i jestem zadowolony. W ogóle pomysł na kontynuację "Wież Bois-Maury", żeby każda część była jednotomową, zamkniętą historią, opowiadał o kolejnych potomkach Aymara, ich dramatycznych losach, czasach w których żyją, problemach z którymi się zmagają, to strzał w dziesiątkę. Taka kontynuacja sprawdza się lepiej, niż zrobienie z serii niekończącego się tasiemca, jak to jest w przypadku "Thorgala", "XIII", czy "Jeremiaha". Drugi tom pt. "Rodrigo", jest jednocześnie pierwszym pisanym przez Yvsa H, jeśli jest słabszy od "Assunty", to tylko nieznacznie - przyznam, że zaskoczył mnie syn Hermanna tak dobrą i wciągającą historią. Oby w kolejnych tomach był podobny poziom fabuły, bo miejsca akcji jak Ruś Moskiewska, czy Jukatan, zapowiadają się ciekawie.
Co do głównych bohaterów, ciekaw jestem kim dla Aymara z głównej serii, jest Aymar z "Assunty" - synem, który narodził się w finale ostatniego tomu? Nie mogę znaleźć daty w której toczy się akcja "Wież Bois-Maury", ale akcja "Assunty" poprzedza Nieszpory sycylijskie z marca 1282 roku...
Za to "Rodrigo" to już około 1325 rok, więc Rodrigo musi być wnukiem Aymara z "Assunty", błędnie myślałem w trakcie lektury, że zabity rycerz-ojciec Rodrigo, o którym w finale opowiada mu Esteban, to właśnie Aymar z "Assunty" - to był syn tego Aymara.