Na FB część osób spekuluje, że to ma być okladka do "Pięciu błekitnych goździków". Ciekawie, ciekawie.. Zaraz się rzucę do sejfu czytać.
A co do Rosińskiego - on wyraźnie powiedział na MFKiG, że gdyby oznaczyć wcześniejsze prace jako archiwalia, to wznowienie nie jest wykluczone. No i chyba Ongrys pociągnął temat.
Ja i tak kupuję w ciemno - nieważne z jaką okładką - wspieram wydawcę i nie muszę sie martwić, ze przy czytaniu uszkodzę pierwsze wydania.
Ale pomysł wydania z dwiema okładkami tez jest ciekawy - jedna oryginalna, a druga nowa limitowana. Tak jak robi to np. Biały Orzeł. I wszyscy byliby zadowoleni?