Gdybanie. Ale skoro zacząłeś to pogdybajmy, że ten komiks o Jezusie będzie rozprowadzany dodatkowo przez stolikową sprzedaż w kościołach a ten o historii Polski dostał dofinansowanie np. z Ministerstwa Edukacji - w takim przypadku wyglądałoby to zupełnie inaczej, prawda Ogólnie jest to znakomity krok ku popularyzacji medium wśród młodziezy. I bardziej mi odpowiadają walory poznawczo-edukacyjne takiej serii niż popularyzowanie komiksu wśród młodzieży poprzez "Kaczora Donalda". Osobiście trzymam kciuki za komercyjny sukces
Nie ma co wymyślać takich absurdów. Gdybanie to też nie jest. Problem ,w tym przypadku, jest bardzo realny. Chodziło mi o najzwyklejszą w świecie dostępność danego tytułu. My interesujemy się komiksem, wiemy "co, gdzie, kiedy" lecz w tym przypadku "target" jest bardzo specyficzny, bo tym targemtem nie są, tak naprawde, dzieci tylko ich rodzice. A rodzic nie będzie latał specjalnie po empikach czy "wybranych księgarniach" i szukał czy przypadkiem ktoś nie wydaje komiksów "o Jezusku" albo Piaście Kołodzieju. Rodzić musi iść z dzieciakiem i dzieciak musi tytuł zobaczyć za szybą w kioseku, albo wracając z podwórka czy szkoły.
A ten pomysł z rozprowadzamiem po parafiach wcale aż tak głupi nie jest.
Zaś dzieci poznające komiks przez komiksy które "bawiąc - uczą" prędzej ciepną w kąt taką bajecze niż komiks z xmenami czy innymi kolorowymi latadełkami.
Tak więc mimo że bardzo bym chciał aby pomysł mandry wypalił to nie wrózę mu sukcesu. Mogę się oczywiście mylić... mam wręcz nadzieję że się mylę.