No i masz odpowiedź, Krzyśku
Dodam, że ja też nie wychowywałem się na wsi.
A z ciekawości - tu pytanie do Blaskowitza - jaki komiks Cię poruszył?
Wyjdę na prostaka bez duszy i gustu, ale wolę mainstream, a od obyczajówek w ogóle trzymam się z daleka.
Poruszyły mnie obie wydane u nas części "Sagi o Potworze z bagien", nie myślałem, że to będzie aż takie dobre. Zakochałem się w "Sandmanie" (jakkolwiek by to nie brzmiało) i ciesze się, że jeszcze parę tomów przede mną, bo chcę żeby ta podróż trwała jak najdłużej.
I "Powrót Mrocznego Rycerza" czytałem z niesamowitym podekscytowaniem.
A jeśli chodzi o wzruszenie, to "Życie i czasy Sknerusa McKwacza". I czasem mi trochę głupio, że wzruszyła mnie historia o kaczkach.