Itachi, ale Taurus wszystkie swoje serie wydaje w takim tempie, jedynie Żywe Trupy częściej, ale to jest ich największy hit. Locke and Key dopiero wyszedł pierwszy tom, nawet nie wiadomo jak seria będzie im schodzić - wcale nie musi okazać się największym hitem obok Żywych Trupów, żeby zaraz zwiększać częstotliwość. Na większą częstotliwość mogą pozwolić sobie wydawnictwa typu Sideca, czy Elemental, które wydają jedną, dwie serie. Taurus tych serii wydaje znacznie więcej.
Osobiście wolę strategię Taurusa i czekać te pół roku na kolejny tom, niż takie wydawanie jak Manzoku "Y: Ostatni z mężczyzn", czy Egmont "Saga o Potworze z bagien", czy "Amerykański wampir".