Autor Wątek: Taurus Media  (Przeczytany 1157173 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline yurek1

Odp: Taurus...
« Odpowiedź #1380 dnia: Wrzesień 26, 2008, 09:54:15 am »
wiem, że o cenach komiksów można w kółko, ale mam wrażenie, że Taurus niestety ostatnio coraz mocniej przegina. Kobieta mego życia...: 96 stron, B5, miękka okładka, cz-b i cena... 38 zeta. :|
Oh no, what a time to get diarrhoea!

N.N.

  • Gość
Odp: Taurus...
« Odpowiedź #1381 dnia: Wrzesień 26, 2008, 09:56:13 am »
wiem, że o cenach komiksów można w kółko, ale mam wrażenie, że Taurus niestety ostatnio coraz mocniej przegina. Kobieta mego życia...: 96 stron, B5, miękka okładka, cz-b i cena... 38 zeta. :|

Wcale nie ostatnio: wszystkie ceny Taurusa były mocno przegięte. Rzekłbym, że to znak rozpoznawczy tego wydawnictwa.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Taurus...
« Odpowiedź #1382 dnia: Wrzesień 26, 2008, 10:00:13 am »
Zbir chyba nie byl taki drogi... Przynajmniej ja kupowalem dopoki sie ukazywal, chyba jako jedyna serie Taurusa...
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

N.N.

  • Gość
Odp: Taurus...
« Odpowiedź #1383 dnia: Wrzesień 26, 2008, 10:02:10 am »
Zbir chyba nie byl taki drogi... Przynajmniej ja kupowalem dopoki sie ukazywal, chyba jako jedyna serie Taurusa...


Był droższy niż inne komiksy wydane w taki sam sposób przez inne wydawnictwa.

Offline graves

Odp: Taurus...
« Odpowiedź #1384 dnia: Wrzesień 26, 2008, 10:03:11 am »
Cena przedostatniego tomu "trupów"  była już tak przegięta, że mimo, iż to mój ulubiony komiks do dzisiaj go nie kupiłem...

Są granice, które czasami trudno przekroczyć, aby nie zmienić się w mamroczącego pod nosem z pianą na ustach maniaka...
Moim zdaniem tamta cena była na tyle kuriozalna, że ten komiks (mimo, tego, że jest niezły) nie jest jej wart.
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline beacon

Odp: Taurus...
« Odpowiedź #1385 dnia: Wrzesień 26, 2008, 11:45:29 am »
Żywe Trupy - Najgorsze jest to, że cena idzie w górę. Co prawda kolejny tom ma kosztować jeszcze tyle samo, ale co będzie dalej? Ja też rezygnuję z Trupów po piątce.

Offline spinoza

Odp: Taurus...
« Odpowiedź #1386 dnia: Wrzesień 26, 2008, 01:01:20 pm »
Był droższy niż inne komiksy wydane w taki sam sposób przez inne wydawnictwa.

no :) dlatego ja np nie psioczę na obsuwy Manzoku, chociaż mnie DOBIJAJĄ!!! ale na ceny nie można nic powiedzieć

Offline Death

Odp: Taurus...
« Odpowiedź #1387 dnia: Wrzesień 26, 2008, 01:29:46 pm »
Cena przedostatniego tomu "trupów"  była już tak przegięta, że mimo, iż to mój ulubiony komiks do dzisiaj go nie kupiłem...

Naprawdę to Twój ulubiony komiks? Mnie ten tytuł zawsze odstraszał i nigdy tego nie czytałem. Powiedz tak szczerze Graves, polecasz na 100% czy tak tylko napisałeś aby pokreslić ból że Twoja "ulubiona seria" zaczyna być za droga???

...przy odpowiedzi twierdzącej, kupię sobie pierwszy tom na próbę.

Offline beacon

Odp: Taurus...
« Odpowiedź #1388 dnia: Wrzesień 26, 2008, 01:48:09 pm »
Ja nie graves, ale swoje trzy grosze dorzucę.

Dla mnie Żywe Trupy to kwintesencja zombie horroru. Mocny nacisk na relacje między bohaterami, podsycanie poczucia zagrożenia, zwroty akcji. Lepiej by się to pewnie czytało zeszytami (podobnie jak Y).

Scena na końcu pierwszego tomu totalnie mnie rozbroiła.

Offline Kingpin

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 2 273
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Official Mroja Spokesman
Odp: Taurus...
« Odpowiedź #1389 dnia: Wrzesień 26, 2008, 03:55:39 pm »
Dla mnie Żywe Trupy to kwintesencja zombie horroru.
... ja też nie graves...
i dla mnie Żywe Trupy to wszystko tylko nie zombie horror...
zombie horrory kojarzą mi się z bezmyślną sieczką, a ŻT to przede wszystkim świetne ukazanie relacji międzyludzkich. Najmocniejszą stroną tego komiksu jest warstwa psychologiczna, interakcje między bohaterami, a nie rozwalanie zombii...
seria godna polecenia

Offline beacon

Odp: Taurus...
« Odpowiedź #1390 dnia: Wrzesień 26, 2008, 05:10:28 pm »
Jedno drugiego nie wyklucza. Chyba takie relacje są wręcz główną składową gatunku. Jeśli się mylę, poprawcie mnie. Rzeźnia swoją drogą - w ŻT też się czasami pojawia.

Offline C.H.U.D.Y.

  • Redakcja KZ
  • Szafarz bracki
  • *
  • Wiadomości: 2 231
  • Total likes: 0
  • Angry Comic Book Nerd
    • KZ
Odp: Taurus...
« Odpowiedź #1391 dnia: Wrzesień 26, 2008, 05:27:41 pm »
Żywe Trupy są świetne, szczególnie ta sfera socjologiczno-psychologiczna komiksu (mam tu na myśli głównie elementy psychologii społecznej), którą w innych dziełach z zombiakami próżno szukać. Ten komiks to coś więcej niż strzelanina do martwego mięsa - mamy w nim postacie, które tworzą odrębne relacje między sobą. Równie często się solidaryzują, jak popadają w konflikt. Ten czynnik ludzki, aspekt przetrwania i do czego zdolni są ludzie, żeby przetrwać sprawia, że Żywe Trupy są naprawdę satysfakcjonującą lekturą.

Jak macie polskie tomiszcza, to sprzedajcie i kupcie pierwszego omnibusa. Zawiera niesamowite dodatki z strony Kirkmana.

Offline graves

Odp: Taurus...
« Odpowiedź #1392 dnia: Wrzesień 27, 2008, 12:39:49 pm »
Naprawdę to Twój ulubiony komiks? Mnie ten tytuł zawsze odstraszał i nigdy tego nie czytałem. Powiedz tak szczerze Graves, polecasz na 100% czy tak tylko napisałeś aby pokreslić ból że Twoja "ulubiona seria" zaczyna być za droga???
To rewelacyjny komiks (przynajmniej te tomy, które czytałem). Wszędzie na forum to podkreślałem, od kiedy wyszeł pierwszy tom. W tym komiksie najmniej chodzi o zombi - są tylko tłem, którym równie dobrze mogłoby być cos innego. To komiks o ludziach doprowadzonych do ostateczności i postawionych w ekstremalnych sytuacjach. Pierwszy tom jest bardziej komiksem psychologicznym niż akcyjniakiem. To coś w rodzaju komiksowego "Jericho"...
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

N.N.

  • Gość
Odp: Taurus...
« Odpowiedź #1393 dnia: Wrzesień 28, 2008, 09:39:47 am »

Jak macie polskie tomiszcza, to sprzedajcie i kupcie pierwszego omnibusa. Zawiera niesamowite dodatki z strony Kirkmana.

Powiedz Chudy, czy Ty masz jakis procent od sprzedaży amerykańskich komiksów lub tez czerpiesz z ich reklamowania jakieś inne profity (np. przysylają Ci gratisy albo co?), bo zachwalasz je w każdym temacie, w jakim się odezwiesz.
Jeśli tak, to czy mógłbyś mnie wciągnąć do spólki, bo mam sporo oryginalnych wydań, ktore moglbym zachwalać, a nabywanie ich robi - za każdym razem - sporą dziurę w moim domowym budżecie.

Offline wujekmaciej

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 782
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • City of Smoke...
Odp: Taurus...
« Odpowiedź #1394 dnia: Wrzesień 28, 2008, 09:42:57 am »
o rany, ale słabe te Opowieści grozy. właśnie jestem świeżo po Chicanos i myślałem, że skoro było takie fajne, to Opowieści grozy nie będą gorsze, ale rozczarowałem się. rysunek Risso dość męczący, scenariusze takie tam popierdółki. szkoda kasy.

faktycznie takie słabe? wczoraj zgarnęły Harveya za najlepszy komiks zagraniczny wydany w Stanach a za przeciwnika miał nie byle kogo bo Exit Wounds. jeszcze nie czytałem i cały czas się zastanawiam...