Ja również po 'Ręce' miałem pewne wrażenie niedosytu... No cóż...
A co do 'Ja, Jedi'. Może i niezbyt oryginalna sama fabuła, ale historia rodu Halcyonów i otoczka w tym panująca jest niezła
(pomysł z Jedi którzy nie umieli telekinezy? hehe... ^^ ale ładnie to wyklarował
)
Poza tym to jedyna książka pisana w 1 osobie
To chyba wprowadza pewien powiew świeżości, nie?
X-Wingi, widze że powszechnie uznawane
(kolejne części, już nie pióra Stackpole'a, też są bardzo fajne
)
Ale prawdę mówiąc, to chyba i tak najbardziej podoba mi sie z twórczości Stackpole'a 2 książki z serii NEJ... Wciągają jak cholera (chociaż w jednym momencie wściekły na Stackpole'a odstawiłem książkę na półkę :P Potem sie okazało że nie słusznie... Kto wie o co mi chodzi?
) i ładnie napisana...
Czytać, czytać!