Ale co ja mam Ci cokolwiek udowadniac. Mnie wersja ennisa urzekla i tyle. Taki powinien byc Puni, brutalny, krwawy, bezkompromisowy. W ogole podoba mi sie swiat wykreowany przez ennisa, jest tu mnostwo brudu, krwi, brutalnosci. Wczesniej jakos tego nie czulem w komiksach o Punim. Tutaj pelnokrwistosc, "gestosc", brutalny realizm sa obecne niemalze na kazdej planszy. To sie czuje, jest brud, jest Puni, jest jego karabin i sa krwiste porzadki. Nie ma zadnych fiu-bzdziu i innych pi****l.
pzdr
PS nie wiem, ja jakos nie widzialem tych glosow, ktore mieszalyby z blotem run ennisa. Zreszta kazdy ma swoje zdanie, who cares?