Czytając najnowszego Thorgala zastanawiałem się jak wielkie jest moje przywiązanie do serii i nadzieja na lepsze jutro. Świetna okładka i patetyczny tytuł. A w środku... naiwne ecie pecie. Oskalpowana Siff powinna chyba mieć nagą czaszkę? Przybranie się Lokiego w te blond piórka to motyw jak z bajki dla 5-latków. Sąd w pałacu Odyna -żenujące przedstawienie. Asgaard to park miejski, do którego cięgle wskakują Thorgal z Jolanem, przez kolejne tajne i nie do przejścia drogi. Strony z Thorgalem to jedyne ciekawsze momenty. Ale łudzić się, że nagle coś w tej serii wybuchnie jest oszukiwaniem się chyba. Sente robi sobie kalki i komponuje kolejne wesołe przygody na dobranoc.
Wiem, że to kwestia mocno subiektywna, ale nie oceniałbym nowego albumu aż tak surowo. Tytuł faktycznie jest zbyt patetyczny (bo ta cała bitwa o Asgard jest, koniec końców, bitwą o tarcze i jabłko :P ), ale czy nie inaczej było w przypadku, choćby 'Korony Ogotaia', gdzie spodziewaliśmy się, sądząc po tytule. powrotu do krainy Qua, wątków dotyczących kosmicznego ludu, a dostaliśmy historię o podróżującym w czasie Jolanie (nie chce być źle zrozumiany, bardzo podobała mi się cała 'Korona Ogotaia', ale chodzi mi o to, że tytuł nie zawsze ma wiele wspólnego z treścią). Kolejno, Loki nie oskalpował Siff, a zwyczajnie ściął jej włosy, a przynajmniej ja tak to zrozumiałem
. Sąd w pałacu Odyna i pomysł Lokiego, że peruka z blond włosów zauroczy boginię to faktycznie najbardziej naiwne momenty komiksu, ale nie oszukujmy się, podobnych im, w całej serii było mnóstwo. Dość swobodne podróżowanie między światami to też nie jest żadne novum i było wałkowane już setki razu, a więc nie można mieć o to pretensji do scenarzysty. Strony z Thorgalem naprawdę trzymają klimat i są prologiem, miejmy nadzieję, ciekawej historii, w której wreszcie Thorgal wysunie się na pierwszy plan
. I jeszcze jedno pytanie, mxztplx - czytałeś spin off o Kriss de Valnor
? Bo tam Sente pokazuje, że jego scenariusze niekoniecznie muszą być ugrzecznione i mogą być całkiem mroczne, jak na serię o Kriss, przystało.