Akurat stereotyp dotyczący płakusiania nad trudnym dzieciństwem to sztandarowa działalność zachodniego lewactwa.
Poprosilbym Cie o jakies zrodla, ale obawiam sie ze w tym watku to i tak nikogo nie interesuje, wiec po prostu - apel o pisanie na temat (o Thorgalu).
Rzecz jasna, dzieciństwo ma wpływ na ukształtowanie człowieka, podobnie jak sto tysięcy innych czynników o których szanowne lewactwo zapomina.
To nie forum onetu, dyskutujesz z czytelnikami komiksow.
Jest to w dodatku stereotyp krzywdzący dla znaczącej większości ludzi, którzy mieli c**jowe dzieciństwo a nie spędzają życia na polowaniu na jabola tudzież naiwniaka, którego da się skroić lub obić pysk.
Przypominam, dyskutujemy o komiksie. Thorgal mial trudne dziecinstwo i wyrosl na ludzi, wiec w swiecie komiksu Twoj poglad jest reprezentowany przez powiedzialbym, glownego protagoniste. Tak Cie boli ze poboczna postac osmielila sie miec inna geneze niz Twoje poglady pozwalaja?
W dodatku w krajach zachodu (w tym w Polsce) w wielu przypadkach ta postawa jest doprowadzona do absurdu, który częstokroć oznacza de facto zwolnienie delikwenta z odpowiedzialności moralnej a często i prawnej za różnorakie występki. Niezbyt mi się to podoba i niezbyt mi się to podoba kiedy jest przekazywane przez kulturę masową, która było nie było, jest dla większości łowiecek podstawowym źródłem wyrabiania sobie zdania na temat moralności, odpowiedzialności etc.
Czy sformulowanie 'wolnosc artystyczna' rings a bell? Autorzy maja prawo pokazywac rozne zyciowe postawy. Niektore z nich sa madre, niektore glupie, ale to jest fikcja literacka. Jesli komiks mlodziezowy tak Cie bulwersuje, to az sie boje pomyslec jaka bedzie Twoja reakcja po przeczytaniu np. Wyspy Skarbow (promowanie piractwa), Robin Hooda (promowanie rozbojnictwa) itp.
A niejednoznaczność postawy można przedstawić w różny sposób, ludzie rzeczywiście nie są zero-jedynkowi. Moje zastrzeżenie odnosi się póki co do tego, że w 1ym tomie Kriss wydaje się, że historyjka będzie wybielająca, Freyja popłakusia nad losem pięknej Kriss i wyciągnie jej strzałkę spod serca. Może się mylę, może się okaże, że sąd nad Kriss dojdzie do wniosku, że rzeczywiście miała c**jowe dzieciństwo ale karę i tak musi ponieść albo pozwoli jej zadośćuczynić za swoje występki wyciągając jej strzałę i puszczając z powrotem do Midgardu z wyraźnym nakazem zadośćuczynienia.
Póki co niestety obawiam się, że będzie wybielanie.
Duza czesc ludzkiej kultury zaczynajac od ksiag religijnych a konczac na gwiezdnych wojnach ma za temat przewodni odkupienie win, bo to jest kwestia, ktora zawsze czlowieka zywo interesowala. Tworcy kultury popularnej maja tego swiadomosc i chetnie siegaja po ten patent od czasow przypowiesci o synu marnotrawnym. Naprawde nie moge pojac jakim cudem komiks adresowany do nastolatkow, ktorego kontrowersyjnosc oceniam na 3+ (w najlepszym razie) moze wzbudzac takie emocje.