Wersja
Slivii (nie Silvii):
"...Wiedz, że przez tysiące lat mój lud był najpotężniejszym na Ziemi. Władaliśmy całym kontynentem, który dziś już nie istnieje. Po wielkim kataklizmie na ziemskim globie tylko kilkoro z nas wróciło do gwiazd...
(...)Wieki mijały. Na Ziemi o nas zapomniano. Kiedyś jednak władcy naszej planety postanowili wysłać wyprawę na Ziemię w poszukiwaniu źródeł energii, której tam było za mało. Nie zrozumiesz mych słów Thorgalu. Nieważne. Wyprawa odbyła się. Tu wylądowano. Wyspa była samotna a jej mieszkańcy - prymitywni. Lecz było tu mnóstwo potrzebnych nam surowców. Niestety, nasz pojazd uległ ciężkiej awarii przy lądowaniu.
Przez 120 lat ziemskich ludzie z gwiazd próbowali go naprawić. Później ich dzieci, wnuki i prawnuki...
(..) Kiedyś okręt wysłany przez nas na południe, po ludzi do kopalni, spotkała sroga burza. Jedna z naszych kobiet na jego pokładzie była w ciąży. Przestraszona - urodziła przedwcześnie. Myśląc, że okręt utonie, przywiązała noworodka do tratewki i rzuciła na morze...
Sztorm minął, okręt nie zatonął, lecz dziecko zniknęło. Los chciał, że wyłowili je wikingowie."
Według tej opowieści: Thorgal jest synem potomków gwiezdnej wyprawy, której przodkowie pochodzili z Atlantydy.