trawa

Autor Wątek: Thorgal  (Przeczytany 1003570 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Nawimar

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1605 dnia: Czerwiec 18, 2014, 12:15:48 pm »
Bossu: "A dokładnie 16- na Wilczycy kończy się Thorgal ten "stary- Orbitowski" i to jest ten ostatni prawdziwy. "
 
Zupełnie się nie zgodzę. "Słoneczny Miecz" to niezła fabuła, umiejętnie nawiązująca do Sagi Qa. Bardzo lubię ten tom. A "Korona Ogotaia" to już w ogóle dla mnie ścisła czołówka całej serii. Ponadto "Piętno wygnańców" czy "Arachnea" też nie były kiepskie. Nie ma co upraszczać z tą od lat obcmokiwaną "Wilczycą".

Offline bosssu

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1606 dnia: Czerwiec 18, 2014, 01:52:32 pm »
Bossu: "A dokładnie 16- na Wilczycy kończy się Thorgal ten "stary- Orbitowski" i to jest ten ostatni prawdziwy. "
 
Zupełnie się nie zgodzę. "Słoneczny Miecz" to niezła fabuła, umiejętnie nawiązująca do Sagi Qa. Bardzo lubię ten tom. A "Korona Ogotaia" to już w ogóle dla mnie ścisła czołówka całej serii. Ponadto "Piętno wygnańców" czy "Arachnea" też nie były kiepskie. Nie ma co upraszczać z tą od lat obcmokiwaną "Wilczycą".
Wiele osób zakończyło Thorgala na Wilczycy stąd pewnie sentyment, sam wolę czytać wyświechtane egzemplarze z Orbity niż te lśniące HC z półki. Prawda jest taka, że na Wilczycy zakończył się pewien etap w życiu. Komiksy kupowało się pokątnie po księgarniach, antykwariatach, giełdach itp. Ktoś kto nigdy nie czytał Thorgala a teraz ma kasę i kupi sobie komplet to po prostu go przeczyta i odstawi. Ja jako dzieciak żyłem Thorgalem, czekałem na każdy tom, przeczytawszy najnowszy już zbierałem kase na kolejny. Będąc dzieciakiem inaczej się przeżywa przygody bohaterów. W dzisiejszym czasie ludzie bardzo mało czytają i nie rozbudowują swojej wyobraźni. Telewizja, internet, filmy są mediami szybkimi- mało kogo stać aby przeczytać książkę zamiast oglądać ten sam film. Szybkość dostępu do wszelakich mediów czyni ludzi leniwymi. A wracając do Thorgala- komiksy wydawane zeszytowo z Orbity czy KAW ze starymi rdzewiejącymi zszywkami miały swój klimat- można je było rozłożyć do 180 stopni i normalnie czytać a nie płakać, ze grzbiet siada albo okładka się wygina. Jak mam dać teraz dzieciakowi takiego np. Hawkera bez kazania na temat poszanowania przy czytaniu.

Offline Nawimar

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1607 dnia: Czerwiec 18, 2014, 02:03:45 pm »
W pełni rozumiem siłę i znaczenie nostalgii. Sam bardzo często padam jej ofiarą. Chodzi mi jednak o to, że także w miarę obiektywnie da się odnaleźć wśród "Thorgali" opublikowanych po "Wilczycy" wcale nie gorsze fabuły.

Offline melee

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1608 dnia: Czerwiec 18, 2014, 06:03:00 pm »
to prawda, ale chyba jednak nie Arachnea. Przecież ten album jest koszmarny, we mnie w czasie lektury wzbudzał tylko salwy śmiechu

Offline Death

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1609 dnia: Czerwiec 18, 2014, 09:01:40 pm »
Arachnea to świetny komiks.

Offline nexus6

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1610 dnia: Czerwiec 18, 2014, 09:57:29 pm »
Mi też przypadła do gustu Arachnea - jedna z nielicznych części po Wilczycy. Arachnea i Piętno wygnańców.

Offline misiokles

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1611 dnia: Czerwiec 19, 2014, 06:54:52 am »
Jednym z piękniejszych albumów jest Klatka. Bardzo ładny i zaskakujący re-union Thorgala i Aaricii. I jak to ktoś kiedyś tu napisał - gdyby to był ostatni tom serii, to byłoby to jedne z najlepszych zakończeń komiksowych tasiemców.

Offline nexus6

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1612 dnia: Czerwiec 19, 2014, 07:29:30 am »
Ale w Klatce nie podobała mi się cała ta bieganina i podchody po wyspie - poświecono na nią zbyt dużo miejsca, a komiks i tak nie dorówna filmowi w budowaniu napięcia. Mnie te sekwencje nudziły.

Offline burberry

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1613 dnia: Czerwiec 19, 2014, 09:36:40 am »
Nie rozumiem jednej rzeczy. Dlaczego Strażniczka kluczy jest wyklęta? Thorgal to chyba pierwszy "poważny" komiks, jaki czytałem (wzdłuż i wszerz wszystkie albumy, które miałem, pozostałości po wujku:), spędzając u babci wakacje, ferie i różnego rodzaju wolne  i ostatni tom, który miałem, to Strażniczka Kluczy (z Korony bodajże). Dlatego nigdy nie rozumiałem tego upartego kończenia serii na Wilczycy przez fanów, zwłaszcza biorąc pod uwagę zakończenie Strażniczki, które przecież było smutne, przejmujące i tak odmienne od tego, czego uczyłem się przez podróż z Thorgalem przez wszystkie tomy jego serii. Było ono tym bardziej dołujące, ponieważ wiedziałem, że nie ma następnych tomów i tak faktycznie kończy się Thorgal! Tylko że ja czytałem Thorgala już w latach 90. i nie miałem przerwy między Wilczycą a Strażniczką kluczy. W każdym razie, przez kilka lat żyłem właśnie w przekonaniu, że serial kończy się  Thorgalem odjeżdżającym w deszczu i zostawiającym Jolana z Aaricią i Louve, do czasu, aż wujek któregoś razu na początku lat dwutysięcznych nie przywiózł mi odcinka pt. Giganci. :smile: jakież było moje zdziwienie! Co prawda, niewiele rozumiałem z historii, bo w międzyczasie sporo się wydarzyło, ale to nadal był ten Thorgal, z tą samą blizną, którego znałem od wczesnego dzieciństwa, i którego przygody pokochałem. A potem, cóż... pozostało skompletować wszystkie odcinki, co zajęło mi chyba kilka lat...
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 19, 2014, 09:40:41 am wysłana przez Filarecki »
Bóg Cię kocha

N.N.

  • Gość
Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1614 dnia: Czerwiec 19, 2014, 09:55:46 am »
Ale w Klatce nie podobała mi się cała ta bieganina i podchody po wyspie - poświecono na nią zbyt dużo miejsca, a komiks i tak nie dorówna filmowi w budowaniu napięcia. Mnie te sekwencje nudziły.

Może komiksy są nie dla Ciebie i powinieneś sobie poszukać innej rozrywki.
Nie ma w tym niczego wstydliwego. Jedni się nudzą w operze, inni na meczach piłki nożnej...

Offline nexus6

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1615 dnia: Czerwiec 19, 2014, 10:17:49 am »
Wysuwasz zbyt daleko idące wnioski. Wiem czego szukam w komiksach i na szczęście udaje mi się  to znajdować.


PS
Przejrzałem jeszcze raz Klatke i byłem zdziwiony, że ta sekwencja, ktora mi się nie podobała, wcale nie jest taka długa (pamięć płata figle), ale i tak ta część tak średnio mi się podobała.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 19, 2014, 10:24:09 am wysłana przez nexus6 »

Offline wookasch

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1616 dnia: Czerwiec 19, 2014, 11:09:37 am »
Cytuj
Nie rozumiem jednej rzeczy. Dlaczego Strażniczka kluczy jest wyklęta?

Wyklęta to trochę złe słowo, duża część czytelników wtedy była przekonana, że seria kończy się na "Wilczycy", ponieważ "Strażniczka Kluczy" wydana była w bardzo małym nakładzie, w porównaniu do poprzednich tomów. Pamiętam, że swego czasu był to bodajże jeden z droższych komiksów na rynku wtórnym. A dzisiaj po prostu działają sentymenty, człowiek zawsze był przekonany, że seria kończy się na "Wilczycy" i wielu zostało to do dzisiaj ;)

Offline bosssu

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1617 dnia: Czerwiec 19, 2014, 10:31:23 pm »
Ja myślę, że to przez "baby" :lol: ...żonę można było jeszcze ścierpieć  :biggrin: .kochanka jeszcze wprowadzała coś do akcji...ale kolejna kobieta w serii to już przesada..Dlatego Wilczyca to PRAWDZIWY MĘSKI SZOWINISTYCZNY odcinek tej serii....później istny babiniec i tasiemiec się zrobił....Thorgal z mężnego Wikinga stał się niańką do dzieci...powinien siąść na 4 literach i bydło wypasać a nie na siłę pchać się w przygody....i do czego to doprowadziło???....że żonkę mu ktoś inny obraca w kuluarach, a mała się rodziców nie słucha... :badgrin:
Tak na prawdę to serię bym zakończył na Władcy Gór....genialny, genialny, genialny....tylko ta baba na końcu :roll:

Offline misiokles

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1618 dnia: Czerwiec 20, 2014, 06:57:06 am »
Piękno wygnańców/Korona Ogotaja były uber-szowinistyczne - Thorgal z piękną i wyszczekaną laską na jednym boku, a żonka na drugim jako niewolnica!

Zdecydowanie po Wilczycy były jeszcze dobre historie!

Offline kapitan Żbik

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #1619 dnia: Czerwiec 20, 2014, 10:14:35 am »
W mojej subiektywnej opinii po SŁONECZNYM MIECZU  Thorgal jedzie w dół z numeru na numer.
Coraz głupsze scenariusze. Kreska rysownika też ulegała zmianie. Ale w pewien sposób ratowała kiepskie fabuły. I scenarzysta i rysownik zaczynali się męczyć z serią. Nie wykluczam, że w kolejnych komiksach były momenty lepsze. Przeważały jednak te
WILCZYCĘ bardzo lubię, STRAŻNICZKĘ KLUCZY też (ogólnie jedna z najlepszych postaci w serii), a SŁONECZNY MIECZ zamyka mój prywatny ranking klasycznych Thorgali.


Wśród wielbicieli Thorgala są tutaj kobiety? Jestem ciekawy Waszej opinii o ARACHNEI. Moja partnerka nienawidzi pająków i jest to jedyny Thorgal którego do tej pory nie przeczytała :smile: . Nie umiem jej przekonać.

 

anything