Wybacz, ale to chyba jakieś nieporozumienie. Cały szacunek dla wczesnej twórczości nie zmienia faktu, ze to jest tragicznie namalowane. A fakt, że ktoś maluje komiksy nie sprawia, ze staja się one automatycznie "dziełem" (a wcale nie ma ich tak mało). Autor sam wie na co się porywa i musi być świadom jakie beda konsekwencje. Jeśli to nie działa to po prostu nie ma sensu tego robić.
Ktoś moze przez 100 lat usypywac komiks z ziarenek piasku. Samo to nie sprawi, ze to bedzie odbry komiks.
Komiks ma sporo wspólnego z praca designera. Ważny jest balans powiędzy optymalnie dopasowanymi środkami do zamierzonego efektu i czasu.