Dziś dotarł do mnie artbook. Mniej więcej wiedziałem co w nim będzie - znakomite, przepiękne ilustracje z Thorgalem i to właśnie było, a także wiele świetnych szkiców itp.
Zastanawiałem się czego w nim nie będzie. Ile i jakie przepiękne ilustracje zostały przez redaktorów pominięte czy odrzucone. Nie chodzi mi o szkice czy rysunki (też są fajne, ale aż takim ortodoksem nie jestem, żeby oczekiwać każdego pojedynczego rysunku, jaki powstał), tylko rewelacyjne, dopieszczone okładki Rosińskiego. Miałem nadzieję, że może żadna, że będą w komplecie, ale przewidywałem, że szanse na to są nieduże.
I faktycznie tak jest. Aż DZIEWIĘTNAŚCIE obrazów mistrza nie znajdziecie w artbooku. Dlaczego? Dlaczego aż tyle? Dlaczego właśnie te? Na te pytania niestety odpowiedzi nie ma.
Poniżej wszystkie grafiki, których w artbooku nie znalazłem. Szkoda...
Nakład się wyczerpał - może będzie dodruk i może w dodruku te braki zostaną uzupełnione?
Tak, zdaję sobie sprawę, że szansa aby powyższe zdanie zostało zrealizowane jest zerowa.