To nie jest najbrzydsza okładka Thorgala, ale na pewno najgłupsza.
Ci goście w ogóle ogarniają czym jest Thorgal? Czytali kiedykolwiek albumy Van Hamme`a? Wiedzą na jakich wartościach opiera się ta historia? Wiedzą jaki charakter ma dana postać? Bo z tego co widać od wielu albumów, to nie. Od teraz Thorgal będzie postacią z kreskówki, która skacze samotnie na ludzi z tarczami?
Super trafne określenie problemu.
Ta okładka jest na swój sposób przybijająca.
Pisanie postaci Thorgala całkowicie od nowa. Hollywoodzkie wyskoki rodem z trailerów.
Thorgal, jak to się mówi, "out of character". Aż jestem ciekaw, jaki będzie Thorgal, kiedy dojdą do momentu przybijania go do skały w Zdradzonej Czarodziejce. Bo że będzie inny, to wiadomo.