Pół odcinka niewiele się działo, a potem od razu zrobił się mayhem. Fabularnie. Nie jestem pewna, czy mi się to podoba. Za to cała reszta daje radę - kreska taka elegancka, jak zapamiętałam z pierwszego sezonu, animacja bardzo dobra, muzyczka też całkiem fajna (po pierwszych dźwiękach byłam niemal pewna, że to Scooter :P ). Świetna akcja April z kroplami deszczu, no i długowłosy Hei <3