w 10 epku trochę mi nie pasuje to, że Homura kiedy cofa się w czasie pierwsze 3 razy, Madoka już jest Mahou Shoujo a za 4tym i piątym jeszcze nie jest. Pomyślałem, że po prostu ma możliwość cofania się o tyle, ile chce, ale przecież za każdym razem budzi się w szpitalnym łóżku w dniu powrotu do szkoły. I za każdym razem powinna spotkać tam Madokę, która już dokonała kontraktu, bo przecież ona tylko cofa się w czasie, a nie - cofa w czasie i za każdym razem ląduje w alternatywnej rzeczywistości.
Also, plot twist z zmienianiem się Soul Gemów w Grief Seedy przewidziałem w momencie, kiedy ta blondyneczka 'odkaziła' swój Gem.
Also, walka Sayaki najlepsza na świecie - sama Sayaka jako Wiedźma też mega dobra.
Also, kocham tą serię za ścieżkę dźwiękową - rewelacja, takie spokojne, niepokojąco-magiczne motywy. A pomysł, żeby właśnie z takimi spokojnymi kawałkami łączyć sceny walk to totalna rewelacja, przypomniała mi się walka Auski z Serieskami w End of Eva : ))