Warto, niewarto - przegląd nowości.

[Shirosama]

Co się z tą nową Shaną dzieje? Tak do trzeciego epa miała klimat. Potem była równia pochyła, żeby na siódmym osiągnąć poziom dna. Jeszcze jeden taki odcinek, a rzucam to w diabły z totalnym zniesmaczeniem i rozgoryczeniem. Pierwsza seria to przy tej niemal arcydzieło, niech się czym prędzej od tego dna odbijają.

Widzisz Tenchi mówiłem ci. Niepotrzebnie tak oglądasz. Jakbyś oglądał odcinki pod rząd to lepiej by było.

Nie wiem jak III seria, ale II  była lepsza od I.

Poza tym Tenchi strona wizualna ma też wpływ na ocenę anime.

[Wilk Stepowy]

Fate/Zero jest genialny i basta. Chyba najlepsze anime akcji jakie dane mi było oglądać. Jak teraz przypominam sobie Stay Night to to są przy Zero totalne popłuczyny.

[Góral]

Jeszcze niedawno mówiłeś to samo o Kara no Kyoukai albo Hellsingu jeśli mnie pamięć nie myli. Co chwilę znajdujesz takie "najlepsze anime" :P. Fate/Zero jest niezłe, ale nic poza tym. Pierwszy odcinek totalnie przynudzał (a niestety trwał ponad 40 minut), później nie było dużo lepiej i dopiero walka Lancera z Saber sprawiła, że zrobiło się ciekawiej. Co nie znaczy, że było jakoś szczególnie interesująco. Całość zepsuto w sposób w jaki ją zakończono. Ogólnie spodziewałem się czegoś na miarę gniotu Fate/Stay Night, a otrzymałem coś znośnego. Ale daleko temu anime do miana najlepszego anime akcji. Sam widziałem dziesiątki lepszych, a to tylko czubek góry lodowej. Największą zaletą tego anime jest wysoki budżet i (co za tym idzie) świetna grafika, ale poza tym...

[Wilk Stepowy]

Nie mogę mieć trzech anime akcji, które uważam, za genialne? Przepraszam - na przyszłość się poprawię. Poza tym dla mnie Zero wysunęło się na czoło takiego rankingu i ciężko mi znaleźć typowe anime akcji, które zrobiłoby na mnie większe wrażenie.

Kwestia nudzenia jest tak subiektywna, że nie da się o tym podyskutować.

[Lord Kupa]

W Fate Zero najbardziej mi się podoba, że w ciekawy sposób zaprezentowano wszystkich magów biorących udział w zmaganiach o świętego Grala. Szkoda tylko, że wciąż mamy głównego bohatera i zasadniczo od początku wiemy jak będzie wyglądać ostateczna walka i między kim, a kim się ona odbędzie. Niemniej seria jest o wiele lepsza od Stay Night i jako jedyna jest obecnie w stanie odciągnąć mnie od Skyrima .

[Hollow]

Fate/Zero jest naprawdę zacne. Jak na razie dla mnie bardziej wymiatają magowie niż słudzy. W najnowszym odcinku Kirei walczy z Maiyą i Irisviel , a Kiritsugu z mistrzem Lancera. A jeśli chodzi o sługi to jak na razie najbardziej podobała mi się walka Berserkera z Archerem. Niby trwała tylko ok. 2 minut i była dość jednostronna, ale Berserker i tak wymiatał. Herkules z Fate/Stay Night przy nim się kryje...

[Wilk Stepowy]

Co tam ostało się Wam z nowości i dlaczego?

U mnie tylko Fate/Zero za kreskę, bohaterów i akcję.
I z rozpędu Ben-to, za niecodzienny pomysł i fajną kopaninę.

Reszta jakoś leży i nie wzbudza zainteresowania.

[Hollow]

Boku wa Tomodachi ga Sukunai - za to, że to świetna komedia anime o szkolnym życiu

Fate/Zero - za to, że jest tam to, czego brakowało w Fate/Stay Night

Bakuman 2 - za to, że jest kontynuacją świetnego anime o tworzeniu mangi i ekranizacją jeszcze lepszej mangi.

Dodatkowo czekam na OAV-ki serii Infinite Stratos i The World God Only Knows, które były zapowiedziane na teraz.

[Sir_Ace]

Gundam, Chihaya, Bento i Last Exile. Chociaż z każdą serią mam przynajmniej odcinek zaległości

[Ganossa]

Wszystko na razie stoi ale mam zamiar dokończyć.
Hyouge Mono - za oryginalność.
Boku wa Tomodachi ga Sukunai - bo momentami nawet mnie rozśmiesza.
Fate/Zero - żeby być na czasie. I dlatego, że mnie tak nie irytuje jak pierwsza seria.

[Shirosama]

Boku wa Tomodachi ga Sukunai - bo momentami nawet mnie rozśmiesza.

To anime się  chyba ogląda dla świetnego fanserwisu i ładnej kreski.

A rozśmieszyć potrafi bardzo wiele anime no chyba, że Ganossa jesteś ponurakiem.

Fate/Zero - żeby być na czasie. I dlatego, że mnie tak nie irytuje jak pierwsza seria.

I seria w ogóle nie była irytująca (główny bohater też fajny). Zresztą FSN to było praktycznie arcydzieło. Zero jeszcze nie mam zamiaru oglądać.

[Hunter Killer]

A ja teraz oglądam, tylko się nie śmiać, Teen Titans... zaczęło się od kilku wyrwanych funnyscenek i tak jakoś sam nie wiem kiedy zacząłem oglądać kolejne odcinki.
Z M&A może mało to ma wspólnego, po za tym że jest "rysowane" ale jakoś nie mogę się oderwać.

[cpt. Misumaru Tenchi]

Pytasz Wilku co zostało i dlaczego? Lista jak zwykle długa, niestety.
Working'!! - fantastycznie trzyma poziom poprzedniej serii.
Shinryaku!? Ika Musume - słabszy niż pierwszy, ale Ika jest wciąż przesłodka. No i te podchody Sanae do niej...
Bakuman. - ten sam poziom co pierwsza seria, niezmiennie ogląda się świetnie.
C³ - jakoś to cierpię, bo jest Yukarin, a ostatnio nieczęsto dane mi jej posłuchać.
Majikoi - to jakoś przewijam, czasem się trafi niezły joke. No i na panienki można popatrzeć.
Phi Brain: Kami no Puzzle - w sumie nawet to nie najgorsze. Poza tym podoba mi się Nonoka.
Tamayura ~hitotose~ - to mnie ostatnio trochę przynudza, ale jakoś jeszcze daję radę.
Kimi to Boku. - perfidnie złapali mnie na fajną tsundere. W tym sezonie wybitnie brakuje dobrych tsundere, więc...
Maken-ki! - tylko przewijam do scen z Kodamą. Głos Yahagi Sayuri jest tego wart.
Chihayafuru - to też całkiem spoko, zwłaszcza odkąd pojawiła się Oe.
Boku wa Tomodachi ga Sukunai - trudno byłoby nie oglądać jednej z lepszych produkcji tego sezonu.
Shakugan no Shana III: Final - tak wyczekiwane, a teraz żal bierze jak się patrzy co tam wyczyniają. No ale obejrzę do końca.
Ben-to - trudno byłoby nie oglądać drugiej z najlepszych produkcji tego sezonu.
Mirai Nikki - fabularnie ma wzloty i upadki, ale jest Yuno. Reszta się nie liczy.
Guilty Crown - przewijałem aż do tej pory, ale to był ostatni odcinek. Wystarczy tego (nie)dobrego.
No i oczywiście wciąż śledzę kontynuacje, takie jak Fairy Tail czy Nurarihyon no Mago: Sennen Makyou.

[Shirosama]

Ciekawi mnie jedno. Co to za pisanie opinii bez argumentów.

Zawsze uważałem, że najgłupsze oceny anime to takie na zasadzie nie bo nie lub tak bo tak.

Przecież można napisać argument nie  spojlerując.

[wyspa]

Ja jeżeli mam być szczery to jakoś tego sezonu nie oglądam...Exile wyłączyłem nie kończąc nawet epka.
Ika i Working leżą i czekają a Fate/zero to nawet nie tknąłem.
Cóż chyba to się wiąże z ogólnym przesytem anime u mnie i widocznie muszę sobie zrobi krótką przerwę, choć zazwyczaj nawet jak mam przesyt ale są jakieś dobre serie to i tak ciągnie mnie do ekranu...