trawa

Autor Wątek: Warto, niewarto - przegląd nowości.  (Przeczytany 755165 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Skrzydlaty

Odp: Warto, niewarto - przegląd nowości.
« Odpowiedź #3000 dnia: Lipiec 16, 2012, 09:49:08 pm »
Natsayuki Randezvous ep 2 udowodnił, że nawet w dzisiejszych czasach postaci z animu mogą mieć... charaktery. I to niebędące kalką wielu, wielu innych rysowanych osobników. Naprawdę niesamowity fakt. Szczerze zaskoczyło mnie zachowanie i wdówki, i młodego. Scenariusz musiał napisać ktoś, kto wychodzi z domu i ma normalne,  w miarę zdrowe kontakty towarzyskie, co się chyba często u ludzi od animu nie zdarza. Jak dla mnie to na 99% będzie seria sezonu.

Po prostu kobieta napisała :3 Uch, tę pozycję też sobie chętnie obejrzę. W zasadzie, na początku prezentowało się to dość biednie, a teraz z 4-5 serii się uzbiera.

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Warto, niewarto - przegląd nowości.
« Odpowiedź #3001 dnia: Lipiec 17, 2012, 06:39:24 pm »
Po problemach związanych z nowym komputerem wreszcie mogłem zabrać się, mocno spóźniony, za ocenianie nowego sezonu. Obecnie jestem jakieś 70 odcinków (bo i końcówka poprzedniego sezonu) w plecy, ale pomalutku nadganiam. Zacząłem od Campione!. Cała ta gadka o bogach i niewątpliwe walki które się zapowiadają nie napawają mnie zbytnim optymizmem, ale niestety cała reszta to rzeczy które bardziej niż lubię w anime - raczej nie popuszczę serii w której gościu otoczony jest wianuszkiem moé panienek wpychających mu język do ust.
Natomiast Natusyuki Rendezvous jak na razie niezbyt mnie rusza. Ma swoje momenty, ale generalnie raczej strasznie mi się dłuży. Postać głównej bohaterki, czyli typowa cicha i spokojna kura domowa obcięta po chłopięcemu to definitywnie nie mój typ. Bohaterowie zachowują się normalnie, po ludzku? Tym gorzej, bo ja nie tego szukam w anime. Dam szansę jeszcze trzeciemu odcinkowi, ale raczej zapowiada się pierwszy drop tego sezonu.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 17, 2012, 07:26:52 pm wysłana przez cpt. Misumaru Tenchi »
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline Sir_Ace

Odp: Warto, niewarto - przegląd nowości.
« Odpowiedź #3002 dnia: Lipiec 17, 2012, 07:46:17 pm »
Dla ciebie wady, dla mnie największe z możliwych zalety ;)
I'd like to be a tree

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Warto, niewarto - przegląd nowości.
« Odpowiedź #3003 dnia: Lipiec 17, 2012, 08:12:32 pm »
Zgadza się. I chyba tak to właśnie ująłem, czyż nie? Zdaję sobie sprawę że ta seria wielu osobom będzie się podobała, ale mnie niestety nudzi koncertowo. Może jestem już wypaczony kompletnie, ale musi być jakaś długowłosa tsundere wrzeszcząca na bohatera i jednocześnie topniejąca mu w ramionach niczym świeży płatek śniegu.
[offtop mode on]
Wiem że to nie temat na takie pogaduchy, ale swoją drogą przyjemnie znowu nie przejmować się rozdziałkami ani nie czekać na jakieś żałosne reenkody do dziweksów, tylko ssać odcinek natychmiast po pojawieniu się subów. Nareszcie komp naprawdę godny mnie - zeszłoroczna Alicja śmiga aż miło, a i lista emulatorów do sprawdzenia nieco się wydłużyła, głównie o sprzęty wymagające dwóch rdzeni do sensownej emulacji. :) Oglądanie w HD też ma swoje zalety, chyba kompletnie przerzucę się teraz na 720p (choć wypadałoby jeszcze do tego zmienić monitor, ale nie pali się). Tylko czemu one tak dużo miejsca na dysku zajmują... :(
[offtop mode off]

Oda Nobuna - po pierwszym odcinku zapowiadało się tak sobie, trochę mnie zanudził pomimo zalewu ładnych panienek i kilku loli. Ale po drugim jest już lepiej. Zgadzam się z CoraXem że bohater ma jaja, a te jego nawiązania do tych wszystkich strategii w które grał po prostu kładą mnie na łopatki. Kolejne odsłony Oda Nobunaga no Yabou (Nobunaga's Ambition) czy Sangokushi (Romance of the Three Kingdoms) idą już w niezłe dziesiątki na wszelakie możliwe platformy (niewiele z nich doczekało się oficjalnych wydań na zachodzie, o czym wiem dzięki sprawdzaniu pełnych zestawów gier na wszystkie sprzęty) i jeżeli gościu zaliczył choćby połowę z nich, to spokojnie da sobie radę w tej rzeczywistości. A mówią że gry wideo ogłupiają... Anyway, dodajmy do niego fajną tsundere z głosem Itou Kanae i cóż, chyba trzeba to będzie oglądać choć generalnie nie lubię dram historyczno-wojennych, nawet serwowanych w ten sposób.

Rinne no Lagrange season2 - tak się dziś z Riczem zastanawialiśmy czy to faktycznie zdobyło w nihonie aż tak straszną popularność że postanowili kontynuować. No cóż, klimat z grubsza wygląda na ten sam co w pierwszej serii, zatem chyba trzeba oglądać. Wszystkim którzy nie znają pierwszego sezonu polecam albo nadrobić, albo trzymać się od tego z daleka jako że niewiele zrozumieją.

Sword Art Online - trudno odmówić tej serii niezłego rozmachu już od samego początku. Zastanawiacie się co ludzi w tym tak urzekło, zatem odpowiem wam jako maniakalny gracz: idea. Wyobraziłem sobie że oto nagle osobiście jestem bohaterem tych wszystkich kilku tysięcy gier w które w swoim życiu grałem i żadnej z nich nie mogę wyłączyć kiedy chcę, a ponadto każdą muszę ukończyć z wynikiem pozytywnym czy mi się ona podoba czy nie. Podczas oglądania podanych pod koniec epa statystyk (kto zginął) autentycznie zrobiło mi się niedobrze. Mi, człowiekowi który drwi sobie z totalnie krwawej jatki na ekranie mało nie wyskoczył pawik na samą myśl o tym że oto nagle nie mogę kontrolować swojej najukochańszej rozrywki, a ponadto stanowi ona zagrożenie dla mojego życia... W typowych seriach fantasy bohaterowie nie mają innego życia do którego chcieliby wrócić i może dlatego ich śmierć nie robi aż takiego wrażenia. Tutaj zaś mamy sytuację w której teoretycznie mógłby znaleźć się każdy z nas, dlatego o wiele łatwiej mi to sobie wyobrazić i na pewno przez to bardzo zżyję się z postaciami (jeśli będą fajnie przedstawione i przemyślane rzecz jasna). Oczywiście zgadzam się z twierdzeniami że fabularnie ma to trochę dziur bo sam je doskonale widzę, ale ziarno zostało zasiane - ja po prostu muszę dowiedzieć się jak oni to skończą. Oby tylko nie zrobił się z tego naparzankowy tasiemiec, szkoda by było potencjału który ta gra... przepraszam, seria już zademonstrowała. Daleki jestem od twierdzenia że to mój hit sezonu, ale bez dwóch zdań ten tytuł jak na razie najbardziej podziałał mi na wyobraźnię.

Jinrui wa Suitai Shimashita - to jest chore, to jest głupie, to jest idiotyczne, to jest rewelacyjne. Spodziewałem się szybkiego dropa, a jak na razie bawię się na tym najlepiej ze wszystkiego co do tej pory obejrzałem. Absurd wylewa się z każdego zdania, zjadliwe komentarze głównej bohaterki potrafią rozłożyć na łopatki. Dobry, dobry towar miał scenarzysta. Dodatkowo w trzecim epie pojawiła się Sawashiro-sama, a zatem sprzedany.

Chitose Get You! - miniaturki które chyba usiłują być zabawne, tyle tylko że ja niezbyt wiem w którym miejscu trzeba się śmiać. Działają na mnie za to denerwująco, a momentami wydają mi się wręcz niesmaczne. Niewielka pociecha z dropa bo to tylko trzyminutówki, ale zawsze jeden tytuł mniej do kłopotania się o niego.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 18, 2012, 08:52:24 pm wysłana przez cpt. Misumaru Tenchi »
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline CoraX

Odp: Warto, niewarto - przegląd nowości.
« Odpowiedź #3004 dnia: Lipiec 19, 2012, 12:28:49 am »
Muv-Luv Alternative: Total Eclipse ep. 3 - WTF? jakby zupełnie inne anime. Fabuła robi się o 300% lepsza, wizualnie dużo lepiej, bohaterowie wreszcie wyraziści i na poziomie, CG nie wali po oczach. Jestem w głębokim szoku. Jednak nadal nie mogę pozbyć się wrażenia jakoby za serię zabrali się amatorzy, którzy do tej pory prowadzili restaurację lub coś podobnego. Kadrowanie jest mocno upierdliwe i nierówne, BGMy bardzo słabo dopasowane, i parę wpadek logicznych. Jednak dam szansę jeszcze tej serii, może coś z tego będzie.

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Warto, niewarto - przegląd nowości.
« Odpowiedź #3005 dnia: Lipiec 19, 2012, 12:53:02 am »
Koi-Choco - podobne wrażenia co CoraX. Przeciętna cycata haremówka obracająca się wokół słodyczy. I wszystko w temacie.

Imouto ga Iru! - jak wyżej, tyle że z pominięciem słodyczy i trochę mniej cycata.
Edit: Po drugim odcinku stwierdzam że jednak nie mniej cycata.

Tari Tari - slice of life'owata opowieść o szkolnym chórze i czasami klubie badmintona. Pełne ciepła i sympatyczne, a niekiedy bardzo zabawne.

Kokoro Connect - zmieniają ciała, biegają, krzyczą i w sumie nic więcej z tego nie wynika. Występ senseia w drugim odcinku nieco podsycił płomień ciekawości, ale jak na razie szału nie ma. Pooglądam dalej i pomyślę co z tym ostatecznie zrobić.

Ebiten - niby ma być o szkolnym klubie astronomicznym, ale gdy tylko zobaczyłem obsadę (same panienki) wiedziałem czym to pachnie. I nie pomyliłem się. Bielizna, ZR i inny tego typu fanserwis, jest nawet bondażyk. Dodatkowo Asumin w jednej z głównych ról, innymi słowy trzeba oglądać.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 20, 2012, 08:38:37 pm wysłana przez cpt. Misumaru Tenchi »
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Warto, niewarto - przegląd nowości.
« Odpowiedź #3006 dnia: Lipiec 20, 2012, 08:55:22 pm »
Ebiten - niby ma być o szkolnym klubie astronomicznym, ale gdy tylko zobaczyłem obsadę (same panienki) wiedziałem czym to pachnie. I nie pomyliłem się. Bielizna, ZR i inny tego typu fanserwis, jest nawet bondażyk. Dodatkowo Asumin w jednej z głównych ról, innymi słowy trzeba oglądać.

Ja jestem kupiony chardesem, bo to autora Seitokai no Ichizon, które bardzo polubiłem.

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Warto, niewarto - przegląd nowości.
« Odpowiedź #3007 dnia: Lipiec 21, 2012, 01:43:16 am »
Binbougami ga! - ostra jazda bez trzymanki. Nie przepadam zbytnio za slapstickiem a tutaj jest go masa, ale mimo to oglądało mi się znakomicie. Zapowiada się fajna komedia na której będzie można nieźle się ubawić.

Joshiroku - przez większość odcinka pięć laseczek komediantek siedzi w jednym pomieszczeniu i rozmawia o totalnych bzdetach, co ma być chyba zabawne. Drop natychmiastowy - dobrze że jakoś udało mi się obudzić pod koniec drugiego odcinka, nie lubię chodzić z klawiaturą odbitą na policzku.

Aestetica - a to jest kurde ciekawe. Początkowo zapowiadało się na klasyczną ecchi naparzankę w klimatach fantasy, ale szybko wyprowadziło mnie z błędu. Im dalej tym poziom zaciekawienia rósł coraz bardziej. Może z tego wyjść coś fajnego... No i bardzo cieszy brak cenzury, nareszcie - są cycki i nawet nieźle narysowane sutki. Czyżby wreszcie coś się ruszyło z animcami w odpowiednim kierunku...?

Arcana Famiglia - reverse harem? Owszem. Wciskane na siłę tarotowe moce? So what. Laseczka z głosem Noto Mamiko jest tak przepyszna pod każdym względem (zwłaszcza charakterek i strój), że tylko dla niej oglądałbym to dalej nawet gdyby okazało się jakimś ciężkim szturchen-pupen.

Total Eclipse - nie lubię anime wojennych, nie lubię anime o mechach. Muszą naprawdę wybijać się czymś ponadprzeciętnym aby mnie zainteresować. Z tym tytułem tak niestety nie jest. Niezłe były sceny pod koniec drugiego epa, trzeci rzeczywiście okazał się zupełnie z innej bajki, ale wciąż szału nie ma. Bardzo blisko do dropa, choć jeszcze może nie teraz.

Dakara Boku wa... - no i kolejne ecchi w tym sezonie, też bez cenzury. Najmądrzejsze to to nie jest, ale nawet da się oglądać. Zresztą przecież w każdej chwili można zdropować.

Utakoi - a to nawet w sumie nie jest złe, ale tak nie za bardzo w moim stylu. Trochę drażni mnie totalna epizodyczność opowieści - człowiek nie zdąży dobrze przyzwyczaić się do bohaterów, a tu już za chwilę pojawiają się zupełnie inni. Chyba dam sobie spokój.

Tanken Driland - najbardziej typowa z typowych opowiastka fantasy, tyle że w całości zrealizowana w stylu SD. Trochę dziecinna i bardzo mocno stylizowana na grę RPG. W sumie nic specjalnego.

I w ten oto sposób bieżący sezon uważam za ogarnięty. Patrzcie i uczcie się moi drodzy - tak się załatwia setkę epizodów (przez cały czas dochodziły nowe plus kontynuacje wciąż emitowanych serii) w dwie i pół doby. Zostały tylko trzy filmy pełnometrażowe, w tym K-ON!. Ale teraz... SPAĆ! Oby tylko nie przez dwie i pół doby (a trzeba wam wiedzieć że jestem do tego zdolny, zwłaszcza po wysiłku tego typu)... :p
« Ostatnia zmiana: Lipiec 21, 2012, 08:00:36 am wysłana przez cpt. Misumaru Tenchi »
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline Skrzydlaty

Odp: Warto, niewarto - przegląd nowości.
« Odpowiedź #3008 dnia: Lipiec 21, 2012, 11:08:00 am »
I w ten oto sposób bieżący sezon uważam za ogarnięty. Patrzcie i uczcie się moi drodzy - tak się załatwia setkę epizodów (przez cały czas dochodziły nowe plus kontynuacje wciąż emitowanych serii) w dwie i pół doby. Zostały tylko trzy filmy pełnometrażowe, w tym K-ON!. Ale teraz... SPAĆ! Oby tylko nie przez dwie i pół doby (a trzeba wam wiedzieć że jestem do tego zdolny, zwłaszcza po wysiłku tego typu)... :p

33 godziny seasnu. Że Wy sie w tym nie gubicie. Kinówkę K-On!'a, tak pod wpływem hype'u, też ściągnąłem. Teraz się tylko zastanawiam, czy próbować ponownie przystępować do drugiego sezonu, który jakoś mnie na początku lekko znudził i mi się dropło.

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Warto, niewarto - przegląd nowości.
« Odpowiedź #3009 dnia: Lipiec 21, 2012, 11:51:26 pm »
33 godziny seasnu. Że Wy sie w tym nie gubicie.
Powiem ci szczerze że momentami sam się temu dziwię, jak również i ogólnie sobie że wciąż stać mnie na takie wyczyny. Bo w sumie niby po co...?
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline Frey Ikari

Odp: Warto, niewarto - przegląd nowości.
« Odpowiedź #3010 dnia: Lipiec 22, 2012, 08:54:30 pm »
Jak tak oglądam nowy sezon anime to jakoś nie mogę się opędzić od myśli że nie ma niczego wyjątkowego, poprzednie sezony miały takie Fate/Zero czy Guilty Crown i parę innych a tutaj jakoś tak średnio...

Offline Sir_Ace

Odp: Warto, niewarto - przegląd nowości.
« Odpowiedź #3011 dnia: Lipiec 23, 2012, 11:10:32 pm »
Ogląda ktoś jeszcze Eurekę? Straszna sinusoida. Po kilku niezłych i nawet troszkę trzymających w napięciu odcinkach chyba znowu zaczyna się spad. Za to ciągle jest ładnie, a w tle przygrywa świetny OST.
I'd like to be a tree

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Warto, niewarto - przegląd nowości.
« Odpowiedź #3012 dnia: Lipiec 23, 2012, 11:18:20 pm »
Oglądam i zgrzytam zębami. Chyba to jednak ciepnę w cholerę.

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Warto, niewarto - przegląd nowości.
« Odpowiedź #3013 dnia: Lipiec 24, 2012, 12:42:46 am »
Oda Nobuna z epa na ep coraz bardziej mi się podoba. Jeśli będzie wątek miłosny z tak fajną tsundere, to nawet tematyka wojenno-historyczna mi niestraszna. Póki co kandydat do ulubionej trójki tego sezonu, tuż obok Jinrui wa... które nie przestaje mnie zabijać swoim absurdem i kapitalną ekipą seiyuu, a także Arcana Famiglia które rzeczywiście trochę zjechało z poziomem po pierwszym odcinku, ale w niczym nie przeszkadza to mojemu apetytowi na bambinę robić coś wręcz odwrotnego. Jest perfekcyjna w każdym calu, nie ma w niej absolutnie nic co by mi mogło przeszkadzać. Charakterologicznie totalnie mój typ, a wizualnie jeden wielki chodzący fetysz (uczesanie, strój).



Alice in the Country of Hearts: Wonderful Wonder World - czyli pełnometrażowy reverse harem bardzo luźno oparty na motywach oryginalnej Alicji. Podarowałbym sobie to bardzo szybko, ale na szczęście jeszcze szybciej zdążyłem się zorientować iż Alice mówi głosem mojej ukochanej Kugyu. Z taką wiedzą po prostu nie mogłem przejść obok tej produkcji obojętnie jako szanujący się tsundere lover, tym bardziej że coś bardzo mało tej pani w bieżącym sezonie, w przeciwieństwie do np. Itou Kanae którą już słyszymy w kilku seriach i to w głównych rolach (nie żebym miał coś przeciwko temu).
Edit: W sumie film jest strasznie abstrakcyjny i pod koniec czułem się nim cokolwiek znużony, nie polecam.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 27, 2012, 09:00:01 am wysłana przez cpt. Misumaru Tenchi »
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline Ganossa

Odp: Warto, niewarto - przegląd nowości.
« Odpowiedź #3014 dnia: Lipiec 27, 2012, 06:57:13 pm »
Widzę, że wyszła druga część Mardock Scramble.
Chociaż osobiście poczekam na lepiej skompresowaną wersję bo prawie 4 giga to trochę za dużo.

Zaryzykuję i nie czekając na wersję bd zacznę oglądać Binbougami ga! bo po screenach kusi mnie ta seria. Mam nadzieję, że nie dostanę piany z pyska na widok genialnej japońskiej cenzury. Nie dostanę?
Just because I don't care
doesn`t mean I don't understand.