Dobra, GATE do zakopania, przynajmniej przez tych, co czytają mangę. Niemangowym całkiem się podoba, choć w swojej ignorancji zarzucają dla GATE zrzynkę z OC*. Oczywiście większości nie chce zadać się trudu nawet na tyle, by sprawdzić, że GATE jest na podstawie powieści, która ukazała się dużo wcześniej od powieści OC.
No i to wyczerpuje temat GATE
A co tam jeszcze z nowości?
Charlotte - takie całkiem sympatyczne anime o dzieciakach z różnymi specjalnymi mocami, które nie są specjalnie "super", ale potrafią być ciekawe. Główny bohater to fajny sukinkot/oportunista, a i reszta bohaterów jest fajna. Całość sprawia bardzo pozytywne wrażenie, szczególnie dzięki oprawie graficznej robionej przez P.A. Works, ale również dzięki fajnym wątkom, które potrafią być w miarę poważne, choć lekko podane.
Będę oglądał.
God Eater - spodziewałem się totalnej chały, a dostałem historie, która choć naiwna i płytka, to tak fajnie podana, że zjadliwa, i to ze smakiem. Grafika, choć CG, to sprawia dobre wrażenie, walki dynamiczne, całość wypada całkiem całkiem. Postacie, choć sztampowe, to też dobrze przedstawione. No i najważniejsze, to prowadzenie prostych niby wątków/scen i praca kamery - to właśnie sprawia, że czekam na kolejne odcinki.
A o czym to w sumie jest? A o zagładzie ludzkości, której niedobitki walczą z jakimiś potworzyskami.
Do oglądnięcia w wolnej chwili.
Monster Musume no Iru Nichijou - nie dla mnie. Manga mnie zanudziła, a anime nie wnosi nic nowego. Więc ja sobie z czystym sumieniem daruje perypetie głównego bohatera-ofiary i jego haremu potworzastych lasek.
Ushio to Tora (TV) - manga bardzo mi się podobała, ale anime, choć niby jest wierną adaptacją, już nie. Może to historia dobra na jeden raz? W każdym razie ja sobie daruję.
Rokka no Yuusha - dla mnie odkrycie sezonu. Niby prosta historia fantasy, w której raz na jakiś tam czas bogini wybiera śmiałków do walki z królem demonów, ale podane jest tak fajnie, że przykleiłem się do monitora. Jest ciekawie, jest ładna kreska i projekt postaci, nie ma wkurzających naiwnych wstawek często wpychanych w takie historie w anime. Mamy tu naprawdę porządne przygodowe fantasy.
Zdecydowanie będę oglądał.
Overlord - i kolejne zaskoczenie. Jak się okazuje temat utknięcia w świecie gry MMO nie został jeszcze wyeksploatowany. Tu nasz bohater utknął w postaci definitywnie złej, bo licza : ) No i z czasem coraz bardziej zachowuje się jak na licza przystało, a za pomocników ma bandę ciekawych i definitywnie złych pomagierów. Ogląda się super. Żeby tak był GATE zrobiony, to byłoby dobrze.
Zdecydowanie będę oglądał.
*Outbreak Company