Zwolnienie lekarskie ma jedną zaletę - większość obowiązków mnie omija, a sam mogę leżeć i oglądać anime (wreszcie). Więc zabrałem się za trochę nowości:
ICE.... szmira. Świat, w którym wyginęli faceci, dziwna społeczność kobiet (strasznie pompatyczna, pełna póz i narzuconych zachowań) a do tego tajemniczy wróg i tajemnicze ICE. Może gdyby grafika była lepsza, to wytrzymałbym dłużej przy tym. Niestety wygląda to tak, jakby producentów zbudzono po długiej hibernacji i kazano coś stworzyć. Kreska imo fatalna, projekty sprzętu też paskudne (choć mechy od biedy ujdą).A wszystko to polane wielkimi słowami, groźnymi minami i drętwymi walkami.
Nie przetrwałem pierwszego epka nawet.
2/10Baccano!... dawno nie widziałem czegoś tak dobrego! Może to świeżość konwencji tak na mnie podziałała. Otóż akcja dzieje się w ~1930 w USA. Gangi, mafie, rewolwery, wielkie napady, hazard i piękne kobiety. Postacie są wręcz niesamowite, strasznie wyraziste i charakterystyczne, fabuła wydaje się ostro zakręcona. Ale to nie wszystko. Historię jest opowiada w iście gazetowym stylu. I nic dziwnego - narratorami początkowo są wydawca największej gazety i jego następczyni. A dlaczego zainteresowali się tą historią? Bo pojawiają się w niej nieśmiertelni...
Bardzo ładna kreska i animacja. Naprawdę przyjemnie się ogląda - masa pastelowych barw, bardzo szybka kamera, wspominane przeze mnie już specyficzne ujęcia.
Sporo wątków komediowych, ale też sporo brutalności i krwi.
Czekam z niecierpliwością na następne epki.
8+/10Mushi Uta... Tak, nawet ja oglądam shouneny
Bo to shounen pierwszej klasy: bardzo ładny, bardzo dynamiczny, o dziwo nie jest przegadany, czasami zdarzają się niedorzeczności. Miejscami nawet jest dość poważny.
A historia opowiada o
hostach, nosicielach tajemniczych insektów, które żywią się snami dając w zamian różne moce. Gdy
host zapomni w końcu swoje sny - ginie.
Głównym bohaterem jest chłopak walczący dla państwowej agencji zajmującej się neutralizacją
hostów.
Fajnie się to ogląda, serio. Jestem na 6 epku i mi się nie znudziło
6/10Mononoke.... wtf!?!? Takiej shizy dawno nie widziałem... stop. Takiej shizy nigdy nie widziałem.
Dead leaves się przy tym chowa. Choć historia prosta jak budowa cepa, to przedstawiona w sposób, który albo odrzuci Was od monitorów, albo powali na kolana
Trudno cokolwiek powiedzieć o tym anime. Opowiada o wojowniku polującym na tytułowe Mononoke - rodzaj duchów. I to chyba wszystko, bo resztę trzeba zobaczyć, by wyrobić sobie jakieś zdanie
Polecam spróbować choć pierwszy epek.