Podobna sytuacja jak z " Kajtek i Koko w kosmosie"
Tym najnowszym wydaniem? Nie nie, nowe wydanie "KiK w kosmosie" jest zupełnie inne, niż poprzednie. Zmieniona zawartość, inna redakcja, zmiany są rewolucyjne.
Przy tym zmiany dialogów w nowym wydaniu "Wody sodowej" to nic nie znaczący szczególik.
Zwłaszcza, że dialogi nie różnią się za bardzo. To jest to samo, tylko nieco inaczej sformułowane. Jeśli ktoś już ma "Wodę sodową" z Ongrysa to nie ma sensu zakup nowego wydania, chyba, że ktoś zbiera wszystkie wersje jakie wyszły. Posiadacze wydania Egmontu mają dodatkowy argument w postaci jednej planszy, której Egmont zapomniał (odcinek o hipnozie).
Może Ongrys dorzuciłby coś eXtra zeby łatwiej wydawało się pieniąchy.
Nie bardzo się da, bo akurat te komiksy dość szczelnie wypełniają składkę drukarską i nie ma już miejsca na żadne dodatki.
Zresztą - pamiętajmy, że to jest wydanie "zwykłe". Było już wydanie "rozszerzone", zawierające wszystkie materiały dodatkowe, jakie udało nam się odnaleźć...