Pogodziłem się z myślą , że T. Baranowski niczego nowego nam nie narysuje.
Skoro nie narysuje to może coś ... napisze.
,,Autobiografia Tadeusza Baranowskiego"- z wielką chęcią przygarnął bym taką pozycje.
Monografią teź bym nie pogardził - byleby porządnie wydana.
Autobiografia przecież jest:
https://www.youtube.com/watch?v=ko_LfwMWeio(są tego trzy części, reszty trzeba odszukać na YouTubach)
I (chyba tam) pada rozwiązanie tajemnicy, dlaczego Mistrz zaprzestał pracy nad komiksami (słynne zdanie:
''Na samej miłości zupy nie da się ugotować'' - a z czegoś żyć trzeba).
Abstrakcja abstrakcją, ale jeśli Twórcy sprawia to przyjemność, to czemu nie? (a zresztą Mistrz nie jest osamotniony na tym poletku - ma wielu obserwatorów na Facebooku; organizuje w galeriach wystawy swoich prac, które znajdują sporo odbiorców).
Ale po cichu mam nadzieję, że jak się kładzie spać, to myśli nad dalszymi losami Orient-Mena i Profesorka Nerwosolka.