Za mną ciągnie się film w którym to typowy rozbitek na bezludnej wyspie w, radzi sobie tam nieźle, ma w grocie dom, z dość dobrym wyposażeniem, całym eq którego wziął z resztek bagaży statku, czy samolotu (to chyba czasy współczesne). Głównym motywem który zapamiętałem jest to że główny bohater zrobił sobie z piłki do siatkówki głowę, za włosy służyła jakaś trawa i z namalowanymi oczami i ustami z którą to rozmawiał, jako że popadł już w skrajności, czasem wyżywał się na tej piłce, nazwał ją chyba Willy(?). Człowiek ten był religijny, a uciekł z wyspy po tym jak do niej przypłynęła jakiś plastikowy dach z którego zrobił żagiel. Podczas ucieczki stracił tą piłkę, było to dla niego straszne przeżycie.
Wiem że leciał ten film kilka lat temu na dwójce. Thanks from the moutain
za odpowiedź.