Jaskinia to bardzo trudny komiks, jest dużo symboli, ja mam ten sam problem z rozkminieniem, minę prawdopodobnie miałem wcale nie dalej odbiegającą od tej Twojej.
Kurczę..... czy ja wiem, czy aż tak trudny. Nie jestem pewien, czy bez zlinkowanych tekstów Yasecka (które przeczytałem przed komiksem, bo go jeszcze wtedy nie miałem w swych łapach) byłbym też taki "mondry", teraz już tego nie sprawdzę, ale "Jaskinia wspomnień"wcale nie była dla mnie trudna w odbiorze. To jest chyba tak, jak napisano w jednym z wyjaśnień, że znaczenia symboliczne przez większość z nas odbierane są na poziomie podświadomości. W każdym razie, każdemu, kto miał jakieś większe kłopoty przy lekturze Jaskini, polecam link Yasecka:
Najlepiej przeczytać wyjaśnienia na nieoficjalnej stronie Andreasa:
http://www.dossier-andreas.net/andreas/p1_s27.php
Sam Andreas jak mówił, nie jest zadowolony z treści albumu. Dostał zlecenie na temat związany z mitologią, coś tam przeczytał i na szybko skonstruował treść Jaskini.
Nie wiem, jak Andreas, ale ja jestem bardzo zadowolony zarówno z formy, jak i treści Jaskini. No i nie zaryzykowałbym twierdzenia, że "coś tam przeczytał i na szybko skonstruował treść". Jeśli tak właśnie było, to życzę mu wielu takich szybkich robótek.
A jeśli jesteśmy w temacie "Andreas - tłumaczenia", to..... no nie wiem, bo nie znam oryginału, ale im więcej czytam prac pani Zasępy, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że sidecowe wydania nadają komiksom Andreasa jeszcze większej ilości znaczeń, tak jakby symbolizm Jaskini nie był wystarczający....