Kiedy jakiś czas temu przeczytałem ostanie części "Kaznodziei", pomyślałem sobie: tak, teraz już na 100% wiem, dlaczego Ennis jest wielkim scenarzystą.
Biorąc się więc za lekturę pierwszego tomu "Opowieści wojennych" oraz - bardziej zniuansowanej - opowieści wojennej "Drogi Billy", byłem całkiem spokojny o ich poziom. I oczywiście nie zawiodłem się – oba komiksy są znakomite. Ennis, absolutnie wierny swojemu stylowi, daje czytelnikowi coś, co porusza, skłania do refleksji i – chyba przede wszystkim – świetnie się czyta.
Rysownicy to światowa liga, niesamowicie "lojalni" wobec historii, które wymyślił Irlandczyk.