Lata minęły i niestety wygląda na to, że nasze polskie wydawnictwa mangowe zapomniały o tej wspaniałej serii, jaką jest Vagabond. Bo manga jest prześwietna. Żal, naprawdę. Te dziewięć tomów, które wydano w Polsce lata świetlne temu, to zdecydowanie za mało, człowiek sobie tylko smaku narobił na więcej i został na głodzie.
Ciągle mam jednak tę cichą, głupią, żałosną nadzieję, że seria jednak zostanie wznowiona [jak prawdopodobnie poronione marzenie, że kiedyś wydadzą u nas Shigurui].