Cóż wiele czytałam książek uznanych za fantasty. Podam jedynie te, które (według mnie) są raczej mniej znane. A więc, tak:
1. Książki Mercedes Lackey (osobiście znam tylko trzy książki tej autorki, bo tylko te były dostępne)
Trylogia Magicznych Wiatrów:
Wiatr Przeznaczenia, Wiatr Zmian, Wiatr Furji.
Magia, dobro walczy ze złem, inny świat, dziwne stworzenia, np. gryfy, które mówią, zmiennolicy (połączenie człowieka z kotem) i inne.
2. Patrycia McKillip cykl Mistrz Zagadek w trzech tomach:
Mistrz zagadek z Hed, Dziedziczka Magii i Ognia, Harfista na wietrze.
Cóż w tej książce znajdziemy inny świat z zagadkami bez rozwiazań, aby zdobyć odpowiedź trzeba przejść trudną drogę pomagając sobie magią, a czasem przeciw niej stanąć, zbudzić zmarłych i pokonać zmiennokształtnych...
Zapomniane bestie z Eldu - jeszcze jedna książka tej autorki, mamy tu historyjkę z romansem z oprawą fantasty(występuje tu smok, kotka znająca wszystkie zaklęcia, czarny łabądź, biały dzik znający odpowiedź na wszystkie zagadki prócz jednej i jeszcze parę innych zapomnianych bestii), na koniec jest nawet scena batalistyczna...