Widziałem Definitive Edition, będąc w Brukseli.
To księga o wielkich rozmiarach, edytorsko profesjonalnie przygotowana.
Myślę jednak, że to pozycja dla die-hard fanów Ennisa, lubiących czytać jego komentarze etc. Lubię twardookładkowce i ekskluzywne wydania, ale jakoś nie widzę komiksów Ennisa (Kaznodziei i The Boys szczególnie) w wersjach ultra-mega-HC Absolute. Nie, żeby na to nie zasługiwały. Jako te piękne, ekskluzywne wydania nie apsuje do konwencji brzydoty, jaka bije z tych komiksów.