Ostatnio odświeżyłem sobie Pielgrzyma i stwierdziłem, że jest słaby. Pamiętam jak czytałem go za małolata to zrobił na mnie duże wrażenie, bo jeden z pierwszych moich komiksów w TPB, no i czytałem wcześniej o nim w AQQ i zapamiętałem, a tu nagle w empiku ten komiks (ale byłem podjarany). Niestety, to Ennis, którego jeśli znasz dobrze, to się nudzi na dłuższą metę - w każdym jego komiksie to samo (czytałem kilka, sporo wydanych w Polsce nie trafiło w me ręce, ale właśnie z tych powodów). Lubię Kaznodzieję za to, i to bardzo.
Z Mandragory poleciłbym Transmetropolitan, Sam & Twitch, cykl 48 stron (też seria), jesli lubisz Ennisa to Pielgrzyma, kontynuację też (ja zbytniej różnicy nie widzę).