aaaaaaaa... mam mętlik ??: ??: ??: ??:
Mam do wyboru Complete Maus lub Batman Year One + Transmetropolitan Vol 1
I teraz moje pytanie czy lepiej sięgnąć po Mausa - wiem, że i tak kiedyś ten komiks kiedyś przeczytam ... pytanie czy teraz?
Czy lepiej po Batka + Trans - tu kolejna klasyka od Millera (choć Batmana ostatnio czytałem sporo) + seria która w jakiś sposób mnie zaciekawiła (a jednocześnie realizuje moje masochistyczne zapędy do kupowania Vol. 1 wszelakich historii, tak żebym potem miał jeszcze trudniejszy wybór, które z nich kontynuować)
Wiem, że to rozbieżność jak stąd do księżyca ale może ktoś pomoże?
Co ja Ci mogę powiedzieć...
Maus to jeden z najważniejszych komiksów, jakie powstały. To arcydzieło - i nie waham się użyć tu tego słowa; jedna z tych pozycji (jeśli nie
ta pozycja), które wyciągnęły komiks ze skorupy śmiesznych historyjek i wywindowały go do poziomu pełnoprawnego, poważnego medium. Porusza istotny temat, jest wymagający intelektualnie, bardzo mocny w odbiorze. Tego się nie da czytać na pół gwizdka albo podczytywać "przy okazji". To dzieło, na które można powoływać się w dyskursie akademickim - sam czytałem artykuł analizujący
Mausa w pewnym tomie naukowym. Nawiązując do niedawnej dyskusji z "Różnych gadek", mogę powiedzieć, że
Maus może się nam podobać lub nie, ale nie można odmówić mu przełomowego charakteru.
Dlatego tak trudno porównać go z
Rokiem pierwszym (będę pisał tylko o Batmanie, bo nie czytałem
Transmetropolitan). To jest dzieło z zupełnie innej półki. Bardzo dobry, nawet świetny komiks (jeśli się nie mylę, jest uznawany za jeden z najlepszych z Batmanem w ogóle), ale w swojej kategorii. Mnie ogromnie się podobał (nawet powiem: wciągnął i oczarował) i przekonał mnie do Gacka (wcześniej patrzyłem na tego bohatera dość sceptycznie). Świetny klimat, realizm, narracja jak w porządnym filmie kryminalno-sensacyjnym. Jednak widać, że jest to dzieło (przynajmniej moim zdaniem), które ma dostarczać rozrywki
. Chodzi w nim o akcję, podczas gdy w
Mausie na pierwszy plan wysuwa się psychologia.
Maus i
Rok pierwszy obok siebie to trochę jak
W poszukiwaniu straconego czasu i
Morderstwo w Orient Expressie albo jakiś film Bergmana i
Szklana pułapka. Te drugie to świetne dzieła, ale w zupełnie innej kategorii niż te pierwsze. Mają inne cele, są odmienne w odbiorze. Może wybierz w zależności od tego, czy bardziej podchodzi Ci teraz rozrywka i odprężenie, czy też czujesz się gotowy na rozmyślania i wysiłek interpretacyjny.