Właśnie przetłumaczyłem nową, już trzecią zresztą, wersję amazonek.
Wygląda na to, że mamy tu od czynienia z jakąś (z całym szacunkiem dla normanych kobiet) zakompleksioną feministką.
Banda w swojej drugiej wersji wzbudzała pewne kontrowersje, ze względu na swój magiczny ekwipunek, w wersji trzeciej, arsenał naszych "wojowniczek z księżyca" powiększył się o nowe śmiercionośne zabawki, jak np 'Claw of the Old ones' będący krokiem na przód w ewolucji naszego ulubionego młota sigmaretek. Ta broń zadaje obrażenia S+1, ma paradę, oraz niweluje 'armour save'...
Ciszymy się?... pewnie, że się cieszymy...
Żeby tego było mało skład grupy zmienił się z silnego na potężny.
Od teraz dwie księżycowe panienki mają w bonusie 'frenzy' i nadal kosztują 30gc.
Na koniec wszystkie amazonki mogą kożystać umiejętności bojowych, siłowych, szybokściowych i strzeleckich. Tych ostatnich nie mają wojowniczki totemu, ale jako, że mają 'frenzy' to nie wiele zmienia.
Najpierw 'beastmeni' teraz te panny, jak tak dalej pójdzie to granie bandami z podręcznika stanie się skazane na zagładę.