Ichi The Killer - o mać, ale banda chorych i popapranych bydlaków. Główny bohater to bity i poniżany w dzieciństwie młody człowiek, który ciągle nie radzi sobie z ludźmi, daje się bić, ale w pewnych momentach wpada w berserk i dosłownie masakruje przeciwników. Jego antagonistą jest totalnie popaprany szef jednego z gangów yakuzy.
Praktycznie każda postać, którą dałoby się polubić, albo której może zrobić się czytelnikowi żal, ginie w paskudny sposób. Strasznie brutalna i sugestywna historia, nawet bardziej od MPD Psycho.