to ja jeszcze swoje trzy grosze dorzucę:
chętnie zobaczyłbym te dowody (znaczy się rysunki Mistera Dąbrowskiego i te "original version"), bo czasem miedzy plagiatem a po prostu jakąś inspiracją przebiega wąska linią, z tego co tu czytam akurat w tym przypadku mamy niestety ponoc do czynienia ze 100%plagiatem ale,
sam kiedyś wysmazyłem coś takiego:
http://proarte.net.pl/pliki/komiks4/i tutaj całkiem nieświadomie jest uzyty patent z "Przepraszam Remanent" Mistera Baranowskiego, co uczyniłem całkowicie nieświadomie, będąc pewnym, że to wspaniały pomysł i nikt wcześniej na niego nie wpadł
, po czym okazało się jednak, że moje wysokie mniemanie o własnym pomyślunku okazało sie bardzo złudne (do dziś podchodzę do niego z wielkim dystansem
), po całej historii (również na Gildii, ktoś mi wytknał tę inspirację) spotkałem się z Misterm Baranowskim i powiedziałem mu co zaszło, tłumaczac się i wyrażając skruchę
, w odpowiedzi usłyszałem, że jak się bierze tak oklepanego bohatera jakim jest ciamajdowaty profesor (co daje równiez wielkie możliwości fabularne) jest niestety wielce prawdopodobne, że ktoś inny już podobny żart/fabułę zastosował,
czy w takim wypadku będzie to plagiat ?
chyba nie, wszystko zależy od całej historii, bo na przykład mój komiks mimo wszystko odstaje treścią od dzieła Baranowskiego, lecz puenta jest niemal bliżniaczo podobna
przepraszam za taki lekki offtop, ale cały czas się po prostu zastanawiam, powstaje tyle komiksów/żartów/rysunków itp, że trudno czasem czegoś nieświadomie nie zerżnąc