trawa

Autor Wątek: Plagiaty i plagiatorzy...  (Przeczytany 64449 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kiamil

Plagiaty i plagiatorzy...
« Odpowiedź #45 dnia: Kwiecień 14, 2006, 07:25:11 pm »
SIę Asu nie użalaj - po prostu mam rozgardiasz i się zapodziałeś :)
Może tym razem Cię znajdę przed deadlinem.
CO do innych kwestii:
serio, nigdy nie wiedziałem, że Ostry przerysowuje - że leci kilkoma Amerykanami i lata minęły nim se własną kreskę znalazł, to tak, ale że coś dosłownie zerżnął - nie przyuważyłem
Podobnie z Kowalskim (a może z jakiś złych i nieznanych kalkuje, bo mi się nie podoba)
Inspiracja i podobne klimaty:
KRL kiedyś przysłał świetną jednoplanszówkę. Była super. Dwa tygodnie później - acz wciąż przed naszym deadlinem ukazał sie w Przekroju jednoobrazkowy Raczkowski, z dokładnie tym samym patentem i puentą.
Wahałem się następny tydzień, do ostatniego dnia...
Wiadomo, że to nie było rżnięcie, bo miałem KRLa wcześniej, ale dla mnie pomysł był spalony (zresztą miałem to już wcześniej - Jachimek przysłał tekst, oparty na pomysle, który tydzień później wykorzystał UErgan Ludu we Wprost (uroki robienia miesięcznika - tygodnik zawsze nas wyprzedzi) i wtedy wywaliłem Jachimka do kosza). W końcu nawet zadzwoniłem po opinię do... Raczkowskiego, a on powiedział, żebym nie pękał i puszczał. To w końcu puściłem.
Ot, taka anegdota.
amil M. Śmiałkowski
www.slowem.pl

Offline Manis

Plagiaty i plagiatorzy...
« Odpowiedź #46 dnia: Kwiecień 14, 2006, 07:26:29 pm »
Cytat: "N.N."

Dobrze by było, gdyby w tej kwestii wypowiedział się karolkonw, który jakies dwa lata temu zarzucał mi, że w "Drugiej Lidze" dokonałem plagiatu  (oj, ostro było!). Nawet chciał iść do sądu jako przedstawiciel strony przeciwnej.


A z czego to  niby mialby byc plagiat ? - tak z ciekawosci pytam.

Pamietam, ze przeslal mi Pan kiedys (tak z 2-3 lata temu) szczegolowy opis tej serii i ja tam podobienstw do niczego nie widzialem.

Offline Titos2k

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 493
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie umiem rysować.
    • Titos2k.pl
Plagiaty i plagiatorzy...
« Odpowiedź #47 dnia: Kwiecień 14, 2006, 08:23:49 pm »
obawiam się że w kwietniowym chichocie również umieszczono obrazek bardzo podobny do tego paska drukowanego wcześniej na łamach jakiejś poznańskiej gazety:

http://www.digart.pl/zoom.php?id=222388&dwnl=1

Innym źródłem 'inspiracji' mogłby być też jeszcze czarnobiałe i jeszcze starsze Żaby drukowane w poznański dodatku wyborczej bodajże dwa latka temu.

Nie wiem czy to plagiat ale brzytko pachnie - szczególnie motyw rysunkowy [bandaże i wózek]
www.titos2k.pl - blog + portfolio.

Offline freshmaker

Plagiaty i plagiatorzy...
« Odpowiedź #48 dnia: Kwiecień 14, 2006, 08:53:50 pm »
czy ktos moglby przyblizyc kwestie plagiatow k.ostrowskiego i kowalskiego?
"...żyję jak król i łamię non-stop prawo..."
mój ulubiony aktor antysemita Mel Gibbons

Offline turucorp

Plagiaty i plagiatorzy...
« Odpowiedź #49 dnia: Kwiecień 14, 2006, 08:58:02 pm »
Cytat: "Kiamil"

serio, nigdy nie wiedziałem, że Ostry przerysowuje - że leci kilkoma Amerykanami i lata minęły nim se własną kreskę znalazł, to tak, ale że coś dosłownie zerżnął - nie przyuważyłem
Podobnie z Kowalskim (a może z jakiś złych i nieznanych kalkuje, bo mi się nie podoba)


http://komiksoweciekawostki.blox.pl/html
(Kowalski "przewezony", w orginale rozciagnal rysunek na cala szerokosc strony)
w najblizszym czasie wrzuce jeszcze troche "nieswiadomych zapozyczen"

Offline Maciej

Plagiaty i plagiatorzy...
« Odpowiedź #50 dnia: Kwiecień 14, 2006, 09:09:41 pm »
Ja też jedno zapożyczenie kiedyś miałem.   :?
mam nadzieję, że Turu nie wywlecze...  :lol:
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline kropkazent

Plagiaty i plagiatorzy...
« Odpowiedź #51 dnia: Kwiecień 14, 2006, 09:12:08 pm »
Cytat: "turucorp"

http://komiksoweciekawostki.blox.pl/html
(Kowalski "przewezony", w orginale rozciagnal rysunek na cala szerokosc strony)
w najblizszym czasie wrzuce jeszcze troche "nieswiadomych zapozyczen"



Szczerze? Dla mnie to jest zgrabne nawiązanie, wykorzystanie znanego motywu. Co innego niż zerżnięcie całego paska (z pointą na czele), które jest zwykłą kradzieżą.

Offline turucorp

Plagiaty i plagiatorzy...
« Odpowiedź #52 dnia: Kwiecień 14, 2006, 09:17:38 pm »
Cytat: "kropkazent"

Szczerze? Dla mnie to jest zgrabne nawiązanie, wykorzystanie znanego motywu. Co innego niż zerżnięcie całego paska (z pointą na czele), które jest zwykłą kradzieżą.


szczerze?
w obu przypadkach orginaly nie byly wowczas znane powszechnie w naszym kraju :roll:
"zgrabnie nawiazac" to sobie mozna jak rzecz jest rzeczywiscie powszechnie znana a my "cytujemy" ja graficznie w okreslonym kontekscie a nie przerysowujemy rzecz malo znana udajac, ze to nasze :?

N.N.

  • Gość
Plagiaty i plagiatorzy...
« Odpowiedź #53 dnia: Kwiecień 14, 2006, 09:23:48 pm »
Cytat: "Manis"
Cytat: "N.N."

Dobrze by było, gdyby w tej kwestii wypowiedział się karolkonw, który jakies dwa lata temu zarzucał mi, że w "Drugiej Lidze" dokonałem plagiatu  (oj, ostro było!). Nawet chciał iść do sądu jako przedstawiciel strony przeciwnej.


A z czego to  niby mialby byc plagiat ? - tak z ciekawosci pytam.


Ze "Straine'a" - zarzucono mi, że mój Major RP jest zerżnięty z Pułkownika Polski.

Offline kropkazent

Plagiaty i plagiatorzy...
« Odpowiedź #54 dnia: Kwiecień 14, 2006, 09:36:53 pm »
Cytat: "turucorp"

szczerze?
w obu przypadkach orginaly nie byly wowczas znane powszechnie w naszym kraju :roll:
"zgrabnie nawiazac" to sobie mozna jak rzecz jest rzeczywiscie powszechnie znana a my "cytujemy" ja graficznie w okreslonym kontekscie a nie przerysowujemy rzecz malo znana udajac, ze to nasze :?


Możliwe, że masz rację ale jeśli to było nawiązanie skierowane do koneserów i prawdziwych znawców komiksu. Jeden może przecież powiedzieć: "Ale zżynka!", a drugi: "Czy to nie jest przypadkiem nawiązanie do Mignoli?".

To nie jest przywłaszczenie sobie całej historii, a wyłącznie wplecenie do autorskiej fabuły określonej kompozycji kadru czy tekstu w celu połechtania wiedzy wyrobionego odbiorcy.

Podam przykład filmowy, bo ten idealnie pasuje do tematu. Siłą filmów Tarantino są liczne nawiązania, które przez kinowych freaków są wyłapywane na kilogramy. To, że w "Kill Billu" Tarantino idealnie kopiuje kadr z "Dzikiej bandy" Peckinpaha czy ""Pewnego razu na Dzikim Zachodzie" Leone nie jest oznaką popełnienia plagiatu. To swoisty hołd złożony legendarnym twórcom, który wyłapią tylko niektórzy. Natomiast "Wściekłe psy" (tego samego reżysera) są już ewidentym plagiatem, bo twórca nie kopiuje pojedynczego kadru czy jednej sceny, a ściąga prawie całą linię fabularną i kopiuje wiele scen z wcześniejszego "Miasta w ogniu" Ringo Lama.

Mam nadzieję, że różnica zauważalna. Jeśli tak, to dobrze, bo ja tak podchodzę do tematu plagiat-nawiązanie.

Offline kropkazent

Plagiaty i plagiatorzy...
« Odpowiedź #55 dnia: Kwiecień 14, 2006, 09:38:28 pm »
Cytat: "turucorp"

szczerze?
w obu przypadkach orginaly nie byly wowczas znane powszechnie w naszym kraju :roll:
"zgrabnie nawiazac" to sobie mozna jak rzecz jest rzeczywiscie powszechnie znana a my "cytujemy" ja graficznie w okreslonym kontekscie a nie przerysowujemy rzecz malo znana udajac, ze to nasze :?


Możliwe, że masz rację ale jeśli to było nawiązanie skierowane do koneserów i prawdziwych znawców komiksu. Jeden może przecież powiedzieć: "Ale zżynka!", a drugi: "Czy to nie jest przypadkiem nawiązanie do Mignoli?".

To nie jest przywłaszczenie sobie całej historii, a wyłącznie wplecenie do autorskiej fabuły określonej kompozycji kadru czy tekstu w celu połechtania wiedzy wyrobionego odbiorcy.

Podam przykład filmowy, bo ten idealnie pasuje do tematu. Siłą filmów Tarantino są liczne nawiązania, które przez kinowych freaków są wyłapywane na kilogramy. To, że w "Kill Billu" Tarantino idealnie kopiuje kadr z "Dzikiej bandy" Peckinpaha czy ""Pewnego razu na Dzikim Zachodzie" Leone nie jest oznaką popełnienia plagiatu. To swoisty hołd złożony legendarnym twórcom, który wyłapią tylko niektórzy. Natomiast "Wściekłe psy" (tego samego reżysera) są już ewidentym plagiatem, bo twórca nie kopiuje pojedynczego kadru czy jednej sceny, a ściąga prawie całą linię fabularną i kopiuje wiele scen z wcześniejszego "Miasta w ogniu" Ringo Lama.

Mam nadzieję, że różnica zauważalna. Jeśli tak, to dobrze, bo ja tak podchodzę do tematu plagiat-nawiązanie.

Offline turucorp

Plagiaty i plagiatorzy...
« Odpowiedź #56 dnia: Kwiecień 14, 2006, 09:57:06 pm »
Cytat: "kropkazent"

Możliwe, że masz rację ale jeśli to było nawiązanie skierowane do koneserów i prawdziwych znawców komiksu. Jeden może przecież powiedzieć: "Ale zżynka!", a drugi: "Czy to nie jest przypadkiem nawiązanie do Mignoli?".

To nie jest przywłaszczenie sobie całej historii, a wyłącznie wplecenie do autorskiej fabuły określonej kompozycji kadru czy tekstu w celu połechtania wiedzy wyrobionego odbiorcy.


ilu "wyrobionych odbiorcow" znalo wowczas na tyle dobrze komiksy Mignoli zeby wylapac ten kadr? (polowa lat 90-tych), ile osob znalo wowczas "Exterminatora 17" (dzisiaj niewielu wiecej), i jesli to byl cytat graficzny, to po co sztucznie zmienione proporcje kadru? (kadr Kowalskiego dopiero po przewezeniu uwidacznia swoje podobienstwo do pierwowzoru, myslisz, ze kazdy wyrobiony odbiorca bawi sie w obrabianie obrazu zeby porownac zakres "inspiracji"?)

Offline kropkazent

Plagiaty i plagiatorzy...
« Odpowiedź #57 dnia: Kwiecień 14, 2006, 10:02:57 pm »
Cytat: "turucorp"

ilu "wyrobionych odbiorcow" znalo wowczas na tyle dobrze komiksy Mignoli zeby wylapac ten kadr? (polowa lat 90-tych), ile osob znalo wowczas "Exterminatora 17" (dzisiaj niewielu wiecej), i jesli to byl cytat graficzny, to po co sztucznie zmienione proporcje kadru? (kadr Kowalskiego dopiero po przewezeniu uwidacznia swoje podobienstwo do pierwowzoru, myslisz, ze kazdy wyrobiony odbiorca bawi sie w obrabianie obrazu zeby porownac zakres "inspiracji"?)


Dobra. Tutaj przyznaję Ci rację ale w takim razie, po co Kowalski czy Ostrowski kopiowaliby jeden, nic nie znaczący, kadr? Ja tego nie potrafię zrozumieć. Jeśli to nie hołd, a - tak jak mówisz - plagiat, to strasznie idiotyczny (w granicach plagiatowego idiotyzmu oczywiście).

Offline Pan Rado

Plagiaty i plagiatorzy...
« Odpowiedź #58 dnia: Kwiecień 14, 2006, 10:04:58 pm »
Cytat: "turucorp"
*różne takie*


Ostrowski - faktycznie.

Z Kowalskim chyba przesadzasz. Nawet jeśli pomógł sobie w ustalaniu perspektywy, to plagiatem tego chyba nie można nazwać.

Offline turucorp

Plagiaty i plagiatorzy...
« Odpowiedź #59 dnia: Kwiecień 14, 2006, 10:22:30 pm »
Cytat: "kropkazent"

Dobra. Tutaj przyznaję Ci rację ale w takim razie, po co Kowalski czy Ostrowski kopiowaliby jeden, nic nie znaczący, kadr? Ja tego nie potrafię zrozumieć. Jeśli to nie hołd, a - tak jak mówisz - plagiat, to strasznie idiotyczny (w granicach plagiatowego idiotyzmu oczywiście).


ale kto powiedzial, ze jeden jedyny kadr?
jak Ostrowski "wzorowal sie" na stylu Mignoli to "cytowal graficznie" Mignole, jak na stylu Sienkiewicza to znajdziesz kopie kadru z Sieniewicza, jak McKeevera to kopie McKeevera itd. itp.
a w tzw. miedzyczasie zdazyl wyrobic sobie wsrod czytelnikow opinie orginalnego i nowatorskiego tworcy.

u Kowalskiego juz sama specyfika stylu jest "cytatem graficznym" wiec wlasciwie ciezko sie czepiac, ale uwazny czytelnik znajdzie w kadrach jeog komiksow "cytaty" z Polcha, Moebiusa czy Rosinskiego (najczesciej jednak nie tak nachalne)