Dzisiaj kupiłem i przeczytałem zarówno „Yongbi” jak i Chonchu. Miałem dylemat od czego zaczać, chciałem trafić na początku na gorszy, i mi się udało
Mowa o „Yongbi”... Tak jak wielokrotnie już tu było mówione, jedne komiksy przypadają nam do gustu inne nie. Ja „Yongbi” uważam za opowiastkę zbyt infantylną. Ten „specyficzny” humor jest jak by wsadzany na siłę, zresztą takie wrażenie odnoszę do całości tego komiksu. Nie znalazłem nic co mogło by mnie śmieszyć, a do smutnych buców raczej nie należę
W niektórych momentach odniosłem też wrażenie że zawalił tłumacz, bo aż tak drętwe teksty nie mogły zostać popełnione w oryginale. Momentami nie trzyma się to kupy. Nie chce jednak nikogo zniechęcać, powtarzam że odbiór całości to rzecz gustu. Jeśli chodzi o rysunki trzeba przyznać że są wykonane całkiem nieźle. Typowa „mangowa” kreska, chociaż moim zdaniem walki zbyt nieczytelne.
Jeśli ktoś lubi głupkowate mangi/manhwy „o niczym”, może uderzać śmiało. Historyjka tak lekka że szybo ulatuje z głowy. Tyle że na rynku z pewnością można znaleźć kilka naprawdę śmieszniejszych komiksów „o niczym”. Ja nie polecam.
„Chonchu” mnie zaintrygował. Na pewno sprawdzę kolejny tom. Chociaż szczena nie opada. „Story” jest tu pisana bardziej „na poważnie”. Nie ma tu fekalnych dowcipów i zrywania majtek tak jak ma to miejsce w „Yongbi”. Krew się leje na co drugiej stronie, głowy spadają na co 4
(no może troche przesadziłem). Historia na pewno zmierza w dobrym kierunku. Jak będzie okarze się w nastepnych tomach. W pierwszym akcja jest dosyć szybka, ogólny zarys postaci i tła opowieści. Dwóch bliźniaków... niezłych maderfakerów... może być nieźle
Teksty bardziej sensowne niż w „Yongbi”. Rysunki również przypadły mi do gustu bardziej. Chociaż imho za dużo ramek ma czyste, „białe” tła. Nie podobają mi się rysunki dzieci (szczególnie towarzyszka Basanim). Odniosłem też wrażenie że przedruk był lepszy w „Yongbi”. Ogólnie może być nieźle, jest nadzieja...
Podsumowując zależy kto co lubi... jeśli poważniejszą, mroczniejszą opowieść niech przeczyta Chonchu. Jeśli ktoś lubi się pośmiać czytając komiks, niech kupi Naruto
Nie no spoko niech każdy sprawdzi sam, a moje opinie wsadzi gdzieś głęboko
pEace