ja tuszu jeszcze nigdy nie korzystałem w rysowaniu.....te obrazki z gościem z niebieskii włosami, oraz "pan cień" to był zwykły ołówek (12b
)- reszta to jakieś np: akwarela- kiedy już pokolorowałem to dodałem mocniej kontur zwykłym czarnym długopisem...czyli zwykły amatorski sprzęt
....jedyne co mam dobre to 15 letnie flamastry które "odziedziczyłem" od mamy
http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://sportfish.
ominor.com/images/product/00014701_SMALL
.jpg&imgrefurl=http://www.sportfish.co.uk/
products/3499/Pantone_Pens.html&h=74&w=100&sz=3&tbnid=ZGi2QShOzu
A3hM:&tbnh=56&tbnw=77&hl=pl&start=35&prev=/images%
3Fq%3Dpantone%2Bpen%26start%3D20%26svnum%3D10%26
hl%3Dpl%26hs%3DvH5%26lr%3Dlang_pl%26client%3Dfir
efox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl-PL:official%26sa%3DN
rysować zaczołem dopiero gdy sie skapnołem że ręce powinny być dłurzsze niż do bioder.....
.... a dalej to trzeba było wprawić se ręke w rysowaniu linii pomocniczych i git....
edit: hah sorry, link trzeba skopiować- to są te flamastry- bardzo polecam, ale niestety są drogie