Ta antywindowsowość jest czasami irytująca...
Ja działałem siedem bitych lat na Win98. Nawet nie SE. I Ci powiem, że ta "antywindowsowość" w tym temacie się jeszcze nie zaczęła ujawniać. WinXP, na którym teraz działam jest niby lepszy, nie ma bluescreenów, ale jak czasem siądzie, to się nie zawiesi, ale nie mam całego dnia żeby ruszył dalej i trzeba resetować. Interfejs XP mi nie przeszkadza, ładny jest i działa, czego chcieć więcej? Visty nie widziałem, nic o niej nie słyszalem, nic nie powiem. Ale ten Microsoft w nazwie... Ten Windows... to się nie może dobrze skończyć