nie no spoko - tytuł jak tytuł - d4d, by tak rzec, intryguje i dla komiksu jest szansą na szersze zaistnienie, bo ma wartość dodaną w postaci zespołu (nawet jeśli wspomnienie o nim jest enigmatyczne), zespół mu nie może zaszkodzić, a że promuje, czy raczej że może to robić, to niech promuje - grunt, żeby sam komiks był dobry - chodzi mi o samo zaklinanie się, że tego robić nie będzie - nie kumam tego - jakby miało to być złe - niektóre odcinki twisti sa zajebiste treściowo (bo graficznie to chyba wszystkie) i wcale źle temu komiksowi nie zrobiło to, że był stricte komercyjną reklamówką
więcej - zajebiste graficznie i treściowo (no bo jednak czytamy a samą grafą cieszą się wyłącznie nieliczni) komiksy reklamowe lub parareklamowe są imo szansą na upowszechnienie medium - ktoś zobaczy fajną reklamę komiksową i sięgnie po komiks jej twórcy lub innego
ja bym tytułu komiksu nie zmieniał a w ramach promocji zrobił koncert i jeszcze wypuścił limitowaną serię 25 egz. z autografami członków zespołu i rysunkiem ich Rebelki (dobra, poniosło mnie
)
edit: albo d4d na Zardoxie :P