poprzez częste używanie sharingana i kalejdoskopu, używał tego za często i to go zgubiło, okazał się słabszy ponieważ sam doprowadził siebie do takiego stanu + walczył żeby nie zabić. Miał lepsze techniki, więcej doświadczenia ale zginął co dla mnie jest oznaką tego że był słabszy w tej walce, w ten dzień, Sasek miał szczęście. Sytuacja wygląda dla mnie jak np na olimpiadzie gdzie faworyt przegrywa o 0.01 sekundy