Właśnie skończyłem oglądać najnowszy film kinowy Naruto. W sumie niezły. Jak zwykle pojawia się banda kolesi ni z gruszki ni z pietruszki, którzy maja moce, o których nikt nic nie słyszał ( tym razem to techniki chimeryczne ) i atakują konohe. Kakashi postanawia się poświęcić dal dobra wioski, a Naruto, Sakura i Sai próbują go powstrzymać. Ogólnie dużo akcji i średnia ilość fabuły. Jak dla mnie najlepsza była walka Naruto z Gaarą. Świetna, ale nie przekombinowana.