Ja swoją teorię już kiedyś tam wypowiadałem, ale przypomnę :P
Madara zbierze wszystkie 6 ścieżek stanie się jinnchuriki Juubiego i będzie wydawał się niepokonany.
Wtedy demon się zbuntuje i do reszty pochłonie Madare. Wszyscy będą walczyć z bestią i ostatecznie Sasek (który oszukany przez Madare zbuntował się przeciw niemu) i Naruciak go ubiją ramie w ramie z tym że Sasek na końcu dednie (bo to że blondas go przekabaci najpóźniej w chwili śmierci na dobra strone jest prawie pewne, jednak po tym wszystkim co zrobił największym samobójem autora było by żeby wrócił do chaty jak gdyby nigdy nic).
W prologu Naruciak ożeni się z Hinatką i będą mieli dziecko które nazwą Sasuke.
Swoją drogą często wydaje się że główny zły jest nie do pokonania a tu (_!_) (np patrz Aizen)
PS I zamieszać gdzieś tam jeszcze Kabutem