trawa

Autor Wątek: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'  (Przeczytany 457358 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Itachi

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #2295 dnia: Styczeń 10, 2014, 03:02:00 pm »
Madara pokonuje pięciu Kage, zjawia się na polu bitwy, gdzie Naruto, Kakashi, Lee i Bee walczą z Obito. Dalszy ciąg odcinka to historia poznania Uchichów.

Offline Itachi

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #2296 dnia: Styczeń 15, 2014, 11:26:05 am »
Wyszedł nowy chapter, stara wątki pozostają nierozstrzygnięte, pojawiają się nowe.

Offline Hollow

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #2297 dnia: Styczeń 15, 2014, 04:41:34 pm »
To, że Naruto przeżył mnie nie dziwi, bo w końcu jego matka też żyła przez pewien czas po wyjęciu bestii. Jak zwykle to samo: Jeden walczy, reszta się gapi, a potem znowu ktoś przychodzi i dalej jest walka jeden na jednego. Już mnie to znudziło. Mam nadzieje, że Sasuke naprawdę został dziabnięty, a nie wykonał podmiany, albo to iluzja, bo już mnie denerwuje...

Offline Jackal

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #2298 dnia: Styczeń 15, 2014, 06:52:46 pm »
Zgadzam się już sobie niech darują te podmiany i iluzje, bo tak będą się bili dekade. Z innych rzeczy ciekawostka taka, że po za elementem drewna  to naturalna siła i moc pierwszego tryb mędrca i nie ma go ograniczonego jak naruto czy inni.

Offline Itachi

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #2299 dnia: Styczeń 16, 2014, 07:37:09 pm »
A ja się zastanawiam, co wymyśli Kishimoto w chwili kiedy sojusz pokona Madarę? W obecnej chwili wydaje się to być niemożliwe, nie wierzę w tajemnicze jutsu przekazane Sasuke. Bestie zostały wciągnięte, reszta jest na skraju wyczerpania, czyżby swoje kolejne trzy grosze dorzucił Orochimaru?


Offline Hollow

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #2300 dnia: Styczeń 16, 2014, 09:06:11 pm »
Mam nadzieję, że przynajmniej jego zabiją, a nie dojdzie do tego, że Naruto zagada go na śmierć i sam postanowi popełnić samobójstwo. Skoro Madara jest takim kozakiem to myślę, że najsensowniej byłoby go zapieczętować gdzieś i mieć problem z głowy.

Offline Itachi

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #2301 dnia: Styczeń 16, 2014, 09:41:10 pm »
Mam nadzieję, że przynajmniej jego zabiją, a nie dojdzie do tego, że Naruto zagada go na śmierć i sam postanowi popełnić samobójstwo.

Do tego gościa raczej naiwne teksty nie przemawiają :wink:

Skoro Madara jest takim kozakiem to myślę, że najsensowniej byłoby go zapieczętować gdzieś i mieć problem z głowy.

Ciężkie do wykonania, Madara musiałby zostać maksymalnie przyparty do muru. Do tego posiada Susano, które broni go przed atakami fizycznymi. Ogólnie osoba, która w kilka sekund pokonuje wszystkie ogoniaste bestie jest moim zdaniem niepokonana, sharingan, rinnegan, komórki Hashiramy, masa technik to wszystko przemawia za Madarą.

Offline Hollow

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #2302 dnia: Styczeń 22, 2014, 12:19:51 pm »
No to Naruto i Sasuke umierają, Źli zaczynają wygrywać, dobrzy panikować. Czyli kolej na tradycyjną kolej  rzeczy. Naruto znowu na granicy życia i śmierci musi porozmawiać z kimś zmarłym.

Offline Itachi

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #2303 dnia: Styczeń 22, 2014, 01:57:59 pm »
Dziwny chapter.... Irytuje kolejna przerwa w mandze.

Edit. Sasuke po rozmowie z Itachim powinien być lepiej przygotowanym do pojedynku z Madarą. Po drugie, chyba miałem rację w poprzednim poście, Orochimaru ma jakiś plan działania. Rana Sasuke jest jednak prawdziwa i żadnej podmiany tam nie było, wygląda to trochę idiotycznie. Zobaczymy za dwa tygodnie, co będzie dalej. Najgorsze rozwiązanie? Kolejny przegadany chapter na skraju życia i śmierci...
« Ostatnia zmiana: Styczeń 22, 2014, 06:15:57 pm wysłana przez Itachi »

Offline Jackal

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #2304 dnia: Styczeń 22, 2014, 07:11:52 pm »
Ten zawodnik, który wyglądał jak obito tylko, ze władał potężnym elementem drewna to czarny zetsu?
Naruto możliwe, że się nie podniesie, ale trzeba pamiętać, że sauske dostał boosta od pierwszego.
Teraz to ja już w ogóle nie widzę szans na zwycięstwo, bo wszyscy nie mają sił żeby stać, a co mowa o walce [łącznie z kage]. Do tego jedyna sprawa grupa to ekipa orochimaru reszta jest pozamiatana. Więc pojedynek rozgrywa się z madarą, białym i czarnym zetsu?, posągiem z bestiami, a ekipo oro.

Offline Hollow

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #2305 dnia: Styczeń 22, 2014, 08:21:56 pm »
Ten zawodnik, który wyglądał jak obito tylko, ze władał potężnym elementem drewna to czarny zetsu?

To chyba ta żywa maska, która przyczepiła się do Obito kiedy leczył się u Madary za młody. Zupełnie o niej zapomniałem. Czarny Zetsu jest dalej przyczepiony do Obito.

Offline Jackal

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #2306 dnia: Styczeń 22, 2014, 10:32:07 pm »
Dziwne, że trzymał tak potężnego partnera do końca. Co jak co, ale do najsłabszych nie należy.

Mój kolega znowu sądzi, że może to być Yamato. W sumie prawdopodobne, bo też to potrafił.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 24, 2014, 08:43:26 am wysłana przez Jackal »

Offline Itachi

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #2307 dnia: Styczeń 24, 2014, 09:23:29 am »
Ja o tym gościu zdążyłem już dawno zapomnieć;)
Jednak faktycznie jego dalsze losy są niewyjaśnione.

Offline Hollow

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #2308 dnia: Styczeń 24, 2014, 02:24:37 pm »
Kiedy Obito po raz pierwszy połączył się z tą maską też potrafił korzystać z technik drzewa. W ten właśnie sposób zabił shinnobi, którzy byli przy śmierci Rin.

A Yamato ostatnio był podłączony do jakiejś rośliby tworzącej repliki Zetsu na wojnę.

Offline Itachi

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #2309 dnia: Styczeń 25, 2014, 12:22:49 pm »
Przeczytałem właśnie 62 tom mangi i mam już pewność co do stwierdzenia, że tygodniowe wydawanie chapterów to najgłupsza rzecz na świecie. Widać to dosadnie na przykładzie Naruto.
W jednym tomiku czyta się to rewelacyjnie, w momencie kiedy przez ileś tam rozdziałów mamy wstawki, na przestrzeni całego wydania mamy pewność, że nie pojawiły się one z przypadku. Wszystko jest na swoim miejscu. Natomiast co tydzień mija nam kilkanaście smaczków z poprzednich chapterów, irytujemy się chcąc wrócić do wydarzeń najważniejszych (idealny przykład walka braci z Kabuto, dużo paplaniny, retrospekcje, przeciąganie akcji w tygodnie, poczucie znudzenia w momencie rozwiązania akcji).
Jednak wiadomo, biznes jest biznes z tym nie podyskutujesz :wink: