Dawno tu nie pisałem.
Niuniek, razem jesteśmy na Gildii, zostańmy najlepszymi kumplami.
A tak na poważnie, zgadzam się w większości z Wyspą, choć to też zależy jak kto postrzega słowo "wredny".
Ja do tego wywodu dodałbym również to, że Asu była od małej szkolona na pilota, nie miała praktycznie dzieciństwa, a takie dzieci stają się harde i niemiłe. Ponadto Asu szkoląc się na pilota dostała coś co miało ochronić ludzkość, ona była "wybrańcem", mało to, do czasu pojawienia się Shina, to ona miała najlepsze wyniki (zwłaszcza rezonans - sry, nie pamiętam jak oni nazywali to zgranie z EVĄ, muszę odświeżyć serię). To właśnie w dużej mierze przyczyniło się do postrzegania przez nią świata "ja jestem lepsza od innych, a jeśli komuś udało się coś więcej to jest to czysty przypadek". Dlatego po spotkaniu z Shinem, stara się jeszcze bardziej. Natomiast jeśli chodzi o samą Rei, to patrzy na nią z góry, dla tego, że ta nie ma nigdy własnego zdania, na domiar Gendo bardziej ufa Rei niż Asu (co zresztą jest uzasadnione).
Przypomnijcie sobie ep w którym Shin i Asu musieli razem ćwiczyć na "Twisterze". W pewnym momencie Asu stwierdziła, że Shin się myli i ona nie będzie z nim ćwiczyć, jednak jak zobaczyła jak Rei sie zgrała z Shinem, z miejsca "przegoniła" Rei i dalej ćwiczyła. Tu odezwała się jej duma, bo skoro taka lalka potrafi się nauczyć układu, to ona (Asuka) tym bardziej.
Dlatego ja jestem za tym, że ta "nienawiść" do Rei jest po części "lalka", po części bezmyślnym wykonywaniem rozkazów, a po części zwykłą dumą, której Asu nie brakuje.
I pamiętajcie, że Asu miała najbardziej skopane dzieciństwo ze wszystkich pilotów. Shin żył normalnie, a Rei...zastanawiam się czy ona w ogóle wie co to jest dzieciństwo.