mam takie zboczenie.
Kupię komiks, przeczytam, potem odkładam na kupkę "do wpisania do swojej wirtualnej bazy". Leży to tam (na tej rzeczonej kupce) średnio ze dwa tygodnie, bo oprócz komiksów mam spotkania ze znajomymi, wypady na siłownie, i książki (ostatnio sobie wracam do literatury Jerzego Kosińskiego).
No i po tymże okresie, po wpisaniu "w kręgu podejrzeń" w bazę, poderwałem dupsko, żeby ustawić ten tom z poprzednimi czterema... Kurde, ja wiem, że to mała sprawa, dosłownie kosmetyczna, ale nie można było tego komiksu wydać o ten głupi niecały centymetr wyższego ? Jestem kawałem cholernego estety, i trochę mnie to mierzi. Sypiam dobrze, nie mam problemów z zasypianiem z tego powodu, ale można było postarać się o ten sam wymiar co poprzednie części.
o taka luźna uwaga